Żelazny duet. Indiańskie tomahawki z Leboszowic

Powiedzieć, że ogród pana Jerzego Surdela z Leboszowic jest wypieszczony, byłoby sporym nadużyciem. Ale ta zielona oaza 64-latka ma duszę. Byliśmy tam latem. Pełno w niej artystycznych instalacji z metalu: świeczników, konstrukcji z roślinnymi ornamentami.
więcej

Gminy powiatu gliwickiego przyjęły budżety na 2017 r.

Podczas gdy lider regionu, Gliwice, dostaje finansowej zadyszki, wiatru w żagle nabierają drugie rzędy. Pyskowice, Gierałtowice, Wielowieś i Knurów w tym roku będą się ścigać w wydatkach na inwestycje. Stawkę otwiera Knurów. Górnicze miasto przeznaczy na rozwój ponad 50 mln zł, czyli więcej niż co czwartą złotówkę. A jak wyglądają inne plany?
więcej

Gąski, kogutki, kozy. Sianotwory z gminy Sośnicowice podbijają rynek

Sznurek, drut, ewentualnie szablon z kartonu, nici i siano. To baza do tworzenia ekologicznych rzeźb. Mistrzynią w ich robieniu jest 55-letnia Weronika Morcinek z Rachowic. Tworzy ręcznie wyroby nazywane sianotworami albo rzeźbami z siana. W jej sprawnych rękach powstają różne formy przestrzenne: rośliny, zwierzęta, postaci ludzkie, pojazdy.
 
więcej

„Cinka” z Pławniowic. Kasia Liszka, która kocha rękodzielnictwo

„Rób to, co kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia w swoim życiu”. 40-letnia Katarzyna Liszka z Pławniowic dumnie prezentuje tabliczkę z wypisanym na niej tym właśnie hasłem. – Uwielbiam rękodzielnictwo: szycie, klejenie, malowanie. Daje mi to mnóstwo satysfakcji – mówi z zadowoleniem. – Zawodowo zajmuję się czym innym: jestem kelnerką, barmanką i kucharką w jednym, ale kiedy wracam, do domu moim królestwem staje się pracownia.

więcej

Zima w powiecie. Gdzie interweniować?

Na drogach w powiecie gliwickim trwa Akcja Zima. Warto przypomnieć, jak działa system zimowego utrzymania dróg na naszym terenie i gdzie zwracać się z ewentualnymi uwagami.


więcej

Chrząszcze i motyle w gablotach leśnika z Rachowic

Owady. Większość ludzi czuje obrzydzenie do wielości ich odnóży, niezwykłych, zwartych pancerzy, nieprzewidywalności i sposobu bytowania. U niektórych osób niechęć przekształciła się w strach, entomofobię. A 38-letni Marek Troll z Rachowic robali się nie boi: zbiera je i uczynił z tego pasję, której konsekwencją jest dziś bogata kolekcja.
   
więcej

Żernica jego heimat. Ingemar Klos, historyk amator

Ingemar Klos kocha Żernicę bez opamiętania. O swojej rodzinnej miejscowości może opowiadać godzinami. Zna jej legendy przekazywane przez pokolenia. Urodził się tam 55 lat temu i mieszka do dziś. To on był pomysłodawcą reaktywowania w tej podgliwickiej wsi konnej procesji wielkanocnej. Penetruje, jeździ i szuka świadectw historii miejsca, które jest mu tak bliskie.
    
więcej