Zdecydowane działania rodziców z Bargłówki przynoszą efekt. Po pierwsze trwa zbiórka na budowę jadalni przy szkole. Po drugie władze gminy planują już rozwiązanie trudnej sytuacji w jakiej może znaleźć się tamtejsza szkoła po nowym roku. Bardzo kibicujemy, żeby ta wspólna akcja się udała, a dzieci nie trzeba było przenosić do innych placówek.
W gminie Sośnicowice znajdują się cztery szkoły podstawowe ulokowane w pięciu budynkach, pięć przedszkoli oraz trzy filie. Gmina na oświatę przekazuje prawie 16 000 000 złotych. Spośród wszystkich podstawówek, które znajdują się w Sośnicowicach, Sierakowicach, Kozłowie i Bargłówce, to właśnie ostatnia szkoła ma najmniejszą ilość uczniów, bo niespełna 90 osób. Ta placówka szkolna w Bargłówce ostatnimi czasy wzbudza wiele emocji. W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o działaniach rodziców, którzy w obawie o zmiany, a mowa o restrukturyzacji, co wiązałoby się z przeniesieniem części dzieci do placówki w Sośnicowicach, postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i zbierają fundusze. Na początek zbiórka na jadalnię dla dzieci, bo to kolejny wymóg, który od przyszłego roku będą musiały zapewnić szkoły, a Bargłówka takowej nie posiada. Rodzice założyli stowarzyszenie „Razem dla dzieci SP Bargłówka” i co tydzień po niedzielnej mszy św. sprzedają pod kościołem domowe wypieki, konfitury, makarony, ręcznie robione kartki oraz zabawki, a to wszystko po to, by ich lokalna społeczność przetrwała, a widmo restrukturyzacji odeszło w zapomnienie.
 
Czy jest się czego obawiać?  
 
Zwróciliśmy się z zapytaniem do włodarza gminy – Leszka Kołodzieja, by przedstawił swoje plany na przyszłość związane z niewielką podstawówką w Bargłówce - Na dzień dzisiejszy nie czynimy żadnych kroków, które miałyby prowadzić do likwidacji szkoły, czy też ją zreformować. Rodzice nie powinni obawiać się, że z dnia na dzień zamkniemy szkołę lub przekształcimy. Jeśli dojdzie do takiej sytuacji, to będziemy rozmawiać zarówno z nauczycielami, jak i z rodzicami i spróbujemy znaleźć odpowiednie rozwiązanie - dodaje.
 
Rodzice nie powinni obawiać się drastycznych zmian, bowiem ewentualna likwidacja czy też ograniczenie działalności szkoły do klas I-III to proces wieloetapowy. Rada gminy najpierw podejmuje uchwałę o zamiarze likwidacji, następnie ma obowiązek zawiadomienia kuratora oświaty i rodziców. Jak zauważa dyrektor Wydziału Jakości Edukacji w Kuratorium Oświaty w Katowicach Anna Kij: - Niezbędna jest również pozytywna opinia kuratora oświaty dla likwidacji czy też przekształcenia szkoły. Należy podkreślić, że każdy wniosek gminy o wydanie opinii w sprawie likwidacji czy przekształcenia szkoły jest wnikliwie analizowany przez Śląskiego Kuratora Oświaty. Przedstawiciele ŚKO spotkają się z nauczycielami, rodzicami, dyrektorem w celu poznania ich argumentów oraz zbadania sytuacji edukacyjnej uczniów. W przypadku Szkoły Podstawowej w Bargłówce do Śląskiego Kuratora Oświaty nie wpłynęły żadne informacje, z których wynikałoby, że szkoła może zostać zlikwidowana czy też przekształcona w szkołę o ograniczonej do klas najmłodszych strukturze.
 
Potrzebna jadalnia? 
 
Placówka w Bargłówce obecnie nie posiada jadalni, choć jeszcze kilkanaście lat temu budynek starej szkoły mógł spełniać ową funkcję. Po reformach oświatowych i utworzeniu gimnazjum w Sośnicowicach gmina zagospodarowała opuszczony budynek i zrobiła w nim mieszkania socjalne. Jak zauważa Kuratorium Oświaty - Od 1 września 2022 r. wchodzi w życie przepis zobowiązujący do zapewnienia uczniom szkół podstawowych jednego gorącego posiłku w ciągu dnia i stworzenia im możliwości jego spożycia w czasie pobytu w szkole, przy czym korzystanie z gorącego posiłku będzie dobrowolne. Przepis ten został wprowadzony do ustawy Prawo oświatowe w 2018 r., tak więc gminy miały ok. 4 lat na przygotowanie się do jego wdrożenia. Natomiast już obowiązuje przepis zobowiązujący do zapewnienia pomieszczenia umożliwiającego bezpieczne i higieniczne spożycie posiłków podczas pobytu w szkole. Istotnym elementem Programu jest zapewnienie dzieciom i młodzieży w wieku szkolnym zjedzenia gorącego posiłku przygotowanego w stołówce szkolnej. Celem Programu jest również zapewnienie wsparcia finansowego organom prowadzącym publiczne szkoły podstawowe, w organizacji stołówek oraz miejsc spożywania posiłków w szkołach – dodaje Kij.
 
Budowa nowej jadalni to duże koszta dla gminy, dlatego poszukiwane są inne rozwiązania, które można by zastosować. - W ostateczności, być może wykwaterujemy mieszkańców z budynku socjalnego i zapewnimy oraz zaproponujemy im inne mieszkania, lub najprostsze rozwiązanie na ten moment, to danie bonów obiadowych do placówki gastronomicznej, która ma swoją siedzibę w Bargłówce, a która mogłaby takie posiłki wydawać, bowiem ma do tego uprawnienia i spełnia przepisy sanepidowskie – wskazuje Kołodziej.
 
Diagnoza 
 
Szkoła w ostatnim czasie przeszła remont - Podjęliśmy się wcześniej zaplanowanych działań, mianowicie w SP w Bargłówce wykonany został solidny remont, który pochłonął kilkaset tysięcy złotych. W placówce jest nowe ogrzewanie, zrobiono termomodernizację z wymianą źródła ciepła. Mamy pomysł na Bargłówkę, zdradzę go w swoim czasie – dodaje Kołodziej.
W dopracowaniu pomysłu oraz w podjęciu dalszych kroków ma pomóc zlecona diagnoza dot. szkolnictwa na terenie gminy Sośnicowice pod kątem ekonomicznym. Po jej otrzymaniu i przepracowaniu włodarze posiądą głębszą wiedzę, o tym w którym miejscu się znajdują i jak zapewnił burmistrz, brane są pod uwagę wszystkie czynniki. Każdy ma swój plan i pomysł na szkołę, jednak praktyka pokazuje, jak trudno jest znaleźć kompromis w danej sytuacji. Pozostaje uzbroić się w cierpliwość i zaczekać na ekspertyzę. Sprawę będziemy monitorować, a o zmianach na bieżąco informować.
 
Patrycja Cieślok
 
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj