79 lat temu, 31 sierpnia 1939 r. grupa Niemców podających się za Polaków wdarła się do radiostacji w Gliwicach. Ubrani w cywilne stroje napastnicy sterroryzowali obsługę i odczytali po polsku informację o zajęciu obiektu.
Choć udało im się nadać w eter tylko 9 słów w języku polskim: „Uwaga, tu Gliwice. Radiostacja znajduje się w rękach polskich”, to prowokacja została wykorzystana propagandowo przez Niemców, by uzasadnić agresję na Polskę.

Zresztą napad na radiostację w Gliwicach stanowił tylko fragment znacznie szerzej zakrojonej akcji. Osobną rolę odegrały graniczne starcia prowokowane przez niemieckie paramilitarne bojówki. 1 września 1939 r. Hitler wygłosił przemówienie, w którym rozpoczęcie wojny uzasadnił prowokacjami granicznymi, dokonanymi rzekomo przez stronę polską. 

Kompleks obiektów radiostacji w Gliwicach zbudowała w latach 1934-35 niemiecka firma Lorenz. Dziś budynki te nie służą już emisji programów. 
Najcenniejszym obiektem jest 111-metrowa wieża nadawcza, wykonana z drewna modrzewiowego. Radiostację, już w 1964 r. wpisaną na listę zabytków, samorząd Gliwic kupił od Telekomunikacji Polskiej jesienią 2002 r. Obiekt ten niemal w całości zachował wystrój i wyposażenie sprzed II wojny światowej, m.in. przedwojenne urządzenia nadawcze.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj