Na placu budowy przy Daszyńskiego spotkali się ci, którzy hospicjum wspierają i pomagają mu od lat.     
- Mamy ambitny i trudny plan, ale jesteśmy zdeterminowani. Rozbudowa pozwoli nie tylko na poprawę jakości usług i komfortu pacjentów, ale też umożliwi stworzenie bazy dydaktycznej - mówił dr Artur Pakosz, dyrektor hospicjum, podczas uroczystości wmurowania symbolicznej cegły.  

Stowarzyszenie, które zarządza ośrodkiem, ma na razie pieniądze na pierwszy etap inwestycji. To 2,5 mln zł. Potrzeba jeszcze co najmniej 7 mln.
W 2016 roku wyłoniono zwycięski projekt architektoniczny i wykonawczy, a w lipcu 2018 rozstrzygnięto przetarg na firmę budowlaną, która wykona roboty zaplanowane w pierwszym etapie rozbudowy. Jest nią gliwicki Zakład Budowlano-Instalacyjny „Alfa”.

Budynek połączy się ze starym tak, by umożliwić sprawne poruszanie się po hospicjum lekarzom, rodzinom i pacjentom. W nowym oddziale medycyny paliatywnej zaplanowano 30 łóżek, rozmieszczonych w klimatyzowanych dwu- lub jednoosobowych pokojach, przestronną świetlicę z jadalnią, sale rehabilitacyjne, część administracyjną i tę, w której spotykają się wolontariusze. Dotychczasowy parter poradni zmieni się w izbę przyjęć z kilkoma stanowiskami. Hospicjum od lat kształci studentów, dlatego będą również sale wykładowe. Szef hospicjum planuje otwarcie praktyki lekarza rodzinnego. Poradnia będzie dostępna dla każdego pacjenta, ale nastawia się na osoby w wieku  60 plus. (ml) 

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj