Sześć gmin w powiecie uzyskało wymagany pułap głosów, by w ich miejscowościach został zrealizowany projekt Pod Biało-Czerwoną, który zakłada sfinansowanie przez kancelarię prezesa Rady Ministrów zakupu masztów oraz flag, a także ich instalacji w każdej gminie w Polsce. Gliwice, póki co, wydają się tym projektem nie być zainteresowane. 
Jest jeszcze trochę czasu, bowiem do 31 grudnia 2020 r., godz. 23.59, można oddawać głosy poparcia, by wziąć udział w projekcie Pod Biało-Czerwoną. Liczba wymaganych głosów, które należy zdobyć, uzależniona jest od liczby mieszkańców. W gminach do 20 tys. należy ich zebrać 100. 

Udało się to już w Toszku, Sośnicowicach, Pyskowicach, Wielowsi, Rudzińcu oraz Gierałtowicach. 

Jedynie Pilchowice w dalszym ciągu walczą o głosy, a mają ich zaledwie 11. Gminy powyżej 20 tys., do 100 tys. mieszkańców, potrzebują więcej, bo 500 głosów i tu w obliczu wyzwania stoi Knurów, który do tej pory uzyskał wynik 73. Ostatni, a zarazem najwyższy pułap muszą osiągnąć gminy powyżej 100 tys., a więc 1000. Miasto Gliwice do tej pory uzbierało zaledwie 20 proc. wymaganych głosów, bo 207. 

By oddać elektroniczny głos poparcia swojej gminie, wystarczy wypełnić ankietę, która jest dostępna na stronie gov.pl/bialoczerwona. Jak się okazuje, warto głosować, bowiem dla trzech miejscowości, które zdobędą najwyższe procentowe wyniki w stosunku do liczby mieszkańców, przygotowane będzie coś specjalnego. Nagrodą ma być wizyta Mateusza Morawieckiego na uroczystości, podczas której zostanie oddany do użytku maszt z flagą biało-czerwoną. 

Patrycja Cieślok
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj