Bicykliści pod okiem radarów. Zarząd Dróg Miejskich w Gliwicach planuje automatyczną detekcję na wszystkich przejazdach  z sygnalizacją dla rowerów.  
Już nie tylko przejazdy w ciągu drogi rowerowej centrum – Sośnica. Automatyczna detekcja pojawi się na kolejnych pięciu skrzyżowaniach i obejmie również pieszych. Postępowanie w tej sprawie toczy się od 8 lipca, a zainteresowane zleceniem jest tylko Przedsiębiorstwo Remontów Ulic i Mostów w Gliwicach.    

Detekcja, czyli automatyczne wykrywanie pojazdów, nie jest niczym nadzwyczajnym dla kierowców samochodów. Od dwóch lat z rozwiązania ułatwiającego przejazd przez skrzyżowania korzystają również rowerzyści. Urządzenia pojawiły się przy okazji budowy połączenia śródmieścia z Sośnicą oraz rozbudowy sieci ścieżek dla rowerów w związku z modernizacją otoczenia Areny Gliwice. 

Do tej pory w kamery wyposażono przejazdy przy ulicach Bojkowska,  Kujawska, Panewnicka, Pszczyńska, Pocztowa, Konarskiego i Częstochowska. Rozwiązanie składa się z dwóch elementów: wideodetektora i pętli indukcyjnej.  - Pętla wykrywa rowerzystę przed samym przejazdem, natomiast wideodetekcja już kilkanaście metrów wcześniej. Dzięki temu możliwy jest płynny przejazd rowerzystów przez skrzyżowanie – tłumaczyła zasady działania systemu przy okazji jego budowy Jadwiga Jagiełło-Stiborska, rzecznik prasowy ZDM. 

Teraz przyszła pora na kompleksowe wprowadzenie nowości. ZDM prowadzi przetarg na „Rozbudowę systemu detekcji dla pieszych i rowerzystów w Gliwicach”. W ramach zamówienia przewidziano zamontowanie automatycznej detekcji na skrzyżowaniach ulic Orlickiego – Śliwki – DTŚ, Orlickiego – Wyspiańskiego, Kozielska – przejście dla pieszych w rejonie ul. Gagarina, Andersa – przejście dla pieszych przy ul. Mieszka I, Daszyńskiego – przejście dla pieszych przy Lekarskiej.

Toczące się postępowanie jest drugim z kolei. Ubiegłoroczne unieważniono ze względu na ceny przekraczające kosztorys. W powtórzonym zdecydowano więc o zastosowaniu tańszego rozwiązania – kamery termowizyjne zostały zastąpione  detektorami  radarowymi.– Poza doborem rodzaju urządzenia do automatycznego rozpoznawania niezwykle ważne jest ustawienie jego pola detekcji. Celem nie jest uniknięcie konieczności naciskania przycisku, ale skrócenie czasu oczekiwania na zielone (a nawet umożliwienie przejazdu bez konieczności zwalniania, kiedy nie jedzie żaden samochód). Dlatego niezwykle ważne jest, aby detektor wykrywał rowerzystów z odpowiednim wyprzedzeniem – komentuje decyzję ZDM Tomasz Herud, prezes stowarzyszenia Gliwicka Rada Rowerowa, na profilu organizacji.

Po wprowadzeniu rozwiązania  w powyższych lokalizacjach każdy z przejazdów dla rowerzystów z sygnalizacją świetlną w Gliwicach będzie wyposażony w automatyczną detekcję. Nie wiadomo tylko, kiedy taka sytuacja nastąpi. 

Planowo inwestycja ma być gotowa w drugiej połowie września. Teoretycznie nic  też nie stoi na przeszkodzie ogłoszenia wyniku przetargu – cena PRUiM, 180 tys. zł, odpowiada budżetowi zadania w kwocie 200 tys. zł. Niepokój co do realizacji projektu powoduje jednak przeciąganie się postępowania - po ponad miesiącu od złożenia ofert nadal brak rozstrzygnięcia. A przewidywany czas wykonania detekcji  to 60 dni od daty podpisania umowy. Zakładając, że  kontrakt z PRUiM  dojdzie w końcu do skutku, uruchomienia rozwiązania można spodziewać się pod koniec sezonu – w drugiej połowie października. 

(pik)
 


wstecz

Komentarze (0) Skomentuj