Ulicę Jana Pawła II w Gliwicach samozwańczo „przemianowano” na ul. „ofiar” Jana Pawła II. Podobnie z podstawówką przy Okrzei, noszącą imię papieża. Sprawą zajmują się mundurowi.
Akcja ze stolicy miała swój oddźwięk także u nas. Nieznany sprawca przykleił słowo „ofiar” na szyldzie wskazującym ulicę oraz nazwę szkoły podstawowej przy Okrzei.
 – Umieszczanie naklejek w miejscach publicznych do tego nieprzeznaczonych i bez zgody zarządzającego stanowi wykroczenie – tłumaczy Rafał Bogdoł, zastępca komendanta gliwickiej straży miejskiej. Dodaje, że wykroczenie określone w innym artykule dotyczy sytuacji, gdy naklejka zasłania znak drogowy.

– Prowadzimy czynności wyjaśniające w sprawie umieszczenia tego typu naklejek na znaku drogowym w rejonie skrzyżowania ulic Rybnicka, Nowy Świat i Jana Pawła II. Wystąpiliśmy również do zarządu dróg o przegląd znaków i usunięcie z nich naklejek – mówi Bogdoł.

Już ich nie ma. I z budynku podstawówki, i z oznakowania usunięto je w ramach utrzymania/konserwacji, a zrobili to odpowiednio pracownicy szkoły oraz ZDM. Ani tablica, ani znak nie zostały trwale uszkodzone.
Nie doszło do zniszczenia własności, ale mogło dojść do urażenia uczuć religijnych, co zresztą widać po niektórych komentarzach na naszym profilu na Facebooku. Dlatego policja prowadzi czynności sprawdzające. Jak tłumaczy podinsp. Marek Słomski, oficer prasowy gliwickiej komendy miejskiej, mundurowi mają na to 30 dni. Potem albo wszczynają dochodzenie, albo odmawiają jego wszczęcia.

– Przypominam, że znieważenie uczuć religijnych jest w Polsce przestępstwem, zatem skoro zaistniało takie zdarzenie, musimy sprawdzić, czy wyczerpuje ono znamiona przestępstwa – tłumaczy Słomski.     
Naklejki usunięto bez szkody dla tablic.

(sława)

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj