Bajka terapeutyczna „Ola, Borys i nowi przyjaciele” trafiła już m.in. do małej Wiktorii, która wraz z mamą i bratem znalazła bezpieczne schronienie w Gliwicach. Mieszkają w budynku Szpitala Miejskiego nr 4, gdzie stworzono pokoje dla osób zmuszonych do ucieczki przed wojną.
- Naszym celem jest dodanie otuchy dzieciom, które musiały opuścić swoje domy, boją się, nie rozumieją tego, co je spotkało. Z jednej strony normalizuje różne doświadczenia emocjonalne
towarzyszące nowym sytuacjom, z drugiej wskazuje możliwe sposoby radzenia sobie w nowych realiach – tłumaczy prof. dr hab. Justyna Ziółkowska z Uniwersytetu SWPS.
Oprócz tego tak wyjątkowa terapeutyczna bajka znajdzie się również w rękach najmłodszych ukraińskojęzycznych pacjentów na oddziałach pediatrii oraz chirurgii dziecięcej Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach. Opowiada historię ukraińskiego rodzeństwa, które musi się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Początkowo Ola i Borys nie czują się pewnie w obcym kraju, jednak z czasem poznają nowe miejsca oraz osoby. Zaczynają czuć się bezpieczniej i coraz śmielej eksplorują nowy świat.
- Mamy na oddziale coraz więcej najmłodszych pacjentów z Ukrainy, najczęściej trafiają do nas z powodu infekcji, stanów zapalnych, ale nie można zapominać o okolicznościach, w jakich znaleźli się w Polsce. Chcemy im pomóc odnaleźć się w nowych realiach - zapewnia dr Agata Gajewska kierująca oddziałem pediatrii w gliwickiej lecznicy.
(a)
Komentarze (0) Skomentuj