Setne urodziny ostatniego z cichociemnych
8 stycznia setne urodziny obchodził major Aleksander Tarnawski pseudonim „Upłaz”, ostatni z żyjących cichociemnych. W czasie drugiej wojny światowej drogą lotniczą, kończącą się skokiem spadochronowym, cichociemni był przerzucani z Włoch i Wielkiej Brytanii do okupowanej Polski, by tu organizować ruch oporu, akcje bojowe przeciwko hitlerowcom. Do walki w naszym kraju skierowano wówczas 316 takich żołnierzy. Byli wyszkoleniu w strzelaniu, walce wręcz, łączności, potrafili posługiwać się ładunkami wybuchowymi. Jednym z nich był właśnie Tarnawski. 

Niestety, mimo wielkich zasług, lata powojenne nie były dla cichociemnych łaskawe. Ci, którzy zdecydowali się zostać w kraju, byli często uważani za wrogów komunizmu i represjonowani. Tarnawski po wojnie zamieszkał w Gliwicach i przez długi czas nikt o nim nie wiedział. On sam zaś, jako człowiek niezwykle skromny, nie zdradzał, kim jest. O nim i jego kolegach przypomniała dopiero w roku 1995 jednostka wojskowa Grom.

Mimo swojego wieku major Tarnawski do niedawna był bardzo aktywny. Dość powiedzieć, że jako 93-latek, skoczył ze spadochronem, by uczcić pamięć swoich kolegów cichociemnych!

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj