Dosłownie i w przenośni zawodnicy Grupy Kolarskiej Gliwice przeszli przez zimny prysznic w kolejnej edycji Przełajowego Pucharu Polski, tym razem rozgrywanego w Elblągu. Impreza, która dodatkowo była mistrzostwami Polski  kolarzy startujących w Ludowych Zespołach Sportowych, miała nie tylko wysoki poziom sportowy, ale i zimowe warunki. 


Niewygodna leśna trasa pokryła się świeżym śniegiem i błotem, w których sterczały zdradliwe korzenie drzew. Nasi zawodnicy zaliczyli jeden ze słabszych występów w Pucharze Polski. Na pewno na wysokości zadania stanęła druga na mecie wyścigu młodziczek Tatiana Gromada. Od startu do mety jechała w czołówce z szansami na zwycięstwo. Tym razem jeszcze się nie udało, ale w kolejnym starcie, kto wie... 

Jej koledzy - młodzicy - pojechali trochę poniżej oczekiwań. Na pewno  zabrakło determinacji w walce o utrzymanie zajmowanych po starcie miejsc. Filip Gruszczyński był 4., a Bartosz Marut 14. 
W juniorach młodszych przyzwyczailiśmy się do medalowych miejsc naszych kolarzy. Wydawało się, że i w Elblągu tak będzie. Krótko po starcie na prowadzeniu znalazł się Adam Suliga i tylko miał zwiększać przewagę. Wystarczył jednak moment nieuwagi, najazd na korzeń, bolesny upadek i nadzieje na zwycięstwo trzeba odłożyć na następny wyścig. Dobrze, że Michał Waloszek zdołał przebić się do czołówki i ostatecznie zajął 6. miejsce. Suliga dotarł do mety na 16. pozycji. Podobny los spotkał naszego kadrowicza Antoniego Olszara. On po spotkaniu z drzewem ukończył wyścig juniorów na 7. miejscu.

- Przyznam, że liczyłem na lepsze wyniki - mówił trochę zawiedziony startami kolarzy trener Andrzej Nowak. - Może jednak dobrze, że ten zimny prysznic przytrafił się naszym zawodnikom teraz. Za trzy tygodnie mistrzostwa Polski i jest czas, żeby parę spraw przemyśleć i jeszcze niektóre elementy przygotowań skorygować. Stać tych zawodników na naprawdę wielkie wyniki. Korzystając z okazji chciałem złożyć najlepsze życzenia świąteczne wszystkim sympatykom kolarstwa, czytelnikom „Nowin Gliwickich” i naszym wspaniałym sponsorom. Dziękujemy i wszystkiego dobrego w 2019 roku.
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj