40 metrów kwadratowych przestrzeni naszpikowanej elektroniką, której nie zobaczmy, a która dokładnie monitoruje wiele parametrów.
Znajduje się tu specjalistyczne łóżko, roboty i panele sterowania. To inteligentny dom dla osoby starszej i niepełnosprawnej – innowacyjne laboratorium działające na Wydziale Inżynierii Biomedycznej Politechniki Śląskiej. 

Robot poda ci lek

Laboratorium powstało dzięki współpracy wydziału z gliwicką firmą APA Group (zainwestowała w projekt 100 tys. zł) oraz firmami Encon (udostępniła roboty, które wkrótce znajdą się na stałe na wyposażeniu pracowni) i Reha Med (użyczyła łóżka).

Przy jego tworzeniu wykorzystano rozwiązania, których nie zobaczymy gołym okiem. Jak czujniki dbające o bezpieczeństwo, reagujące na dwutlenek węgla czy zanieczyszczenie powietrza, kamery monitorujące pomieszczenie, systemy regulujące oświetlenie i jego barwę, rozpoznające mimikę twarzy i ruch powiek. W Leonardo Lab osoba niepełnosprawna ma wokół siebie roboty podające wodę i leki, zaś odpowiednie gesty umożliwiają regulację specjalistycznego łóżka. Pomaga w tym system BMS Nazca (za który APA otrzymała godło Teraz Polska). Całe pomieszczenie wyposażono w nowoczesne sensory i mierniki sterujące światłem, temperaturą, nawilżaniem powietrza oraz mierzące zużycie energii elektrycznej i stężenie CO2.

Widzę cię, człowieku 

W 2004 r. APA otrzymała od norweskiego inwestora zlecenie na wybudowanie domu spokojnej starości. Norwegowie chcieli przetransportować go statkiem do Tajlandii. Pensjonariusze mieli po prostu zejść na ląd, wejść do budynku i cieszyć się z mieszkania. Prace badawczo-rozwojowe prowadzono półtora roku, ale inwestor się wycofał. W APA byli już jednak na tyle zainteresowani programem, że postanowili go rozbudowywać. I tak do 2009 udało się stworzyć system pozwalający na kontrolowanie człowieka w przestrzeni mieszkalnej, sprawiając, że jest bezpieczna, komfortowa, wygodna i jednocześnie ekonomiczna.

Być jak Leonardo da Vinci 

Szyld Leonardo jest autorskim pomysłem Artura Pollaka, prezesa APA Group. Idea, czyli inteligentny dom dla osoby starszej i niepełnosprawnej – prof. Marka Gzika, byłego dziekana wydziału inżynierii biomedycznej. W laboratorium kształcą się inżynierowie biomedycznych przyszłości. Mają być jak Leonardo, ludźmi renesansu, wykorzystującymi różne technologie – od informatyki, poprzez automatykę, na socjologii skończywszy. 

– Tworzymy przestrzeń laboratoryjną dedykowaną problemom funkcjonowania człowieka w aspekcie inżynierskim. Badamy wpływ uszkodzeń powypadkowych na kręgosłup, tworzymy roboty pomagające personelowi medycznemu w opiece nad chorymi, doskonalimy systemy ostrzegawcze dla szpitali – tłumaczy Pollak.

Robot nigdy się nie męczy 

Analiza otrzymanych danych odciąży kadrę naukową od mozolnego procesu agregacji i porównywania wyników pomiarowych, pozwoli skupić się na sednie samego projektu. Ma to ułatwić interaktywny charakter laboratorium, wyposażonego w nowoczesne wyświetlacze na ścianach, sterowanie głosem czy monitoring wideo. 

– Robot nigdy się nie męczy. Ktoś może powiedzieć, że jest bezduszny, ale dobrze zaprojektowany spełnia oczekiwania tego, kto potrzebuje pomocy, co więcej – można o nią prosić w nieskończoność, bo robot nigdy nie odmówi – Pollak wskazuje, że ważną kwestią współpracy z wydziałem było określenie, w jaki sposób człowiek ma komunikować się z maszyną, by dobrze wydać jej polecenie, a jednocześnie uzyskać oczekiwaną reakcję: zapalenia światła, zmianę temperatury, podanie tabletek, przywołanie osoby.

Prezes APA Group podkreśla, że w centrum działania jego firmy zawsze jest człowiek. – Technologię staramy się schować do pudełka, by nikogo nie odstraszała - dodaje.

Małgorzata Lichecka 

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj