Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gliwickiej świętuje 60. urodziny.
Jest w nas duża niepewność, spotęgowana dodatkowo przez Covid-19. Jeżeli gliwicki samorząd nie pomoże, nie wyciągnie ręki do takich stowarzyszeń jak nasze, to może się to okazać gwoździem do trumny.
  
Z Kazimierzem Szymańskim, prezesem Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gliwickiej rozmawia Andrzej Sługocki

Miesiąc temu „Nowiny Gliwickie” obchodziły 65. urodziny, a już za kilka dni również SPZG będzie miało piękny jubileusz - 60-lecia.
To prawda, a czy pan wie, że za powstaniem Towarzystwa Miłośników Ziemi Gliwickiej stały właśnie „Nowiny”?  Pomocną rękę wyciągnęło wtedy też do nas gliwickie muzeum. Towarzystwo powołane zostało do życia 14 lutego 1961 r. przez grupę zapaleńców, których celem było ożywienie i skupienie w jednym miejscu różnych ruchów społecznych działających na rzecz mieszkańców. Przez sześć dekad uczestniczyliśmy we wszystkich ważnych wydarzeniach z życia miasta i powiatu.

W 1976  roku w związku ze zmianą podziału administracyjnego i likwidacją powiatów, zmianie uległa również nazwa. Staliście się Towarzystwem Przyjaciół Gliwic. 
Terenem działania TPG było wtedy wyłącznie miasto Gliwice. Bardzo poprawiły się warunki pracy towarzystwa. W połowie lat 70. zyskało ono własny, funkcjonalny lokal w Rynku 23. Wydatna była też pomoc organizacyjno-materialna ze strony gliwickich zakładów pracy. Na przełom lata 70. i 80. przypadła największa aktywność TPG. Liczyło ono 600 członków indywidualnych i 130 zbiorowych (głównie zakłady pracy). Realizowało wiele ważnych inicjatyw dla mieszkańców. 

Przez lata ogromnym powodzeniem cieszyła się Gliwicka Wiosna, cykl imprez kulturalno-artystycznych odbywających się na terenie miasta. 
To wydarzenie zapoczątkowano w 1963 roku, podobnie  jak wydawanie „Zeszytów Gliwickich”, periodyku, którego celem było i jest upowszechnianie historii i osiągnięć miasta oraz ziemi gliwickiej. Pierwsze lata wydawano je w ścisłej współpracy z muzeum. Od 1982 roku do dziś robimy to samodzielnie. Warto wiedzieć, że towarzystwo upamiętniało też historię Gliwic w inny oryginalny sposób - wykonaniem medali (ks. Marcina Strzody, Jerzego Ziętka, Juliana Ursyna Niemcewicza, Józefa Ignacego Kraszewskiego, Teodora Kalide, Johna Baildona) oraz tablic pamiątkowych (m.in. Wincentego Styczyńskiego. Ludomira Różyckiego, Jana III Sobieskiego). Angażowaliśmy się też w latach 80. w modernizację rynku, a także w przebudowę placu przed dworcem PKP. Od 1995 roku wspólnie z „Nowinami Gliwickimi” organizujemy konkurs dla uczniów pod nazwą „Czy znasz Ziemię Gliwicką”.

W latach prosperity aktywnie wspieraliście gliwicką kulturę. 
Również materialnie. Kto dzisiaj pamięta, że w 1976 roku towarzystwo kupiło i przekazało miastu trzy rzeźby Stanisława Słodowego, zdobiące obecnie skwer obok urzędu miejskiego. Organizowało też zakupy innych eksponatów, które potem przekazywało muzeum. Od 1977 roku TPG wspierało Grupę Plastyków Nieprofesjonalnych „FAUN”, a od 2018 roku grupę plastyczną „Rynek 23”. W 1986 roku reaktywowano po wieloletniej przerwie Gliwicko - Zabrski Okręg Polskiego Związku Chórów i Orkiestr. W krótkim okresie zyskał on pełną samodzielność organizacyjną.

Dużą uwagę w swej działalności towarzystwo przywiązuje do honorowania wyróżniających się mieszkańców miasta i ziemi gliwickiej. 
W 1976 roku ustanowiono Honorową Nagrodę TPG. Wyróżnienia są indywidualne i zbiorowe. Nagrody to szczególne uznanie i wdzięczność dla ludzi, którzy swoją aktywnością służą miastu i naszej ziemi.

Lata 80. wyraźnie odcisnęły piętno na działalności towarzystwa.
Kryzys społeczny i gospodarczy poważnie wpłynął na naszą pracę. Wiele zadań statutowych zostało zagrożonych. Z braku środków dramatycznie ograniczono niektóre sprawdzone formy działalności. Utrzymanie się przy życiu towarzystwo zawdzięczało grupie swoich długoletnich członków - społeczników. I tak jest do dzisiaj. Mimo rozlicznych kłopotów, staramy się w miarę swoich możliwości rozwijać, a także prowadzić różne formy pracy.

Jubileusz 60-lecia Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gliwickiej obchodzi w warunkach dalekich od optymalnych, z poczuciem dużego zagrożenia dla swoich podstawowych, statutowych zadań.
Jest w nas duża niepewność, spotęgowana jeszcze przez Covid-19. Jeżeli gliwicki samorząd nie pomoże, nie wyciągnie ręki do takich stowarzyszeń jak nasze, to może się to okazać gwoździem do trumny. Oczywiście nie poddajemy się i staramy się działać w miarę naszych skromnych możliwości. Nasz dorobek z okazji 60 lecia chcemy przypomnieć w najbliższym 41. numerze „Zeszytów Gliwickich”

1961 - Towarzystwo Miłośników Ziemi Gliwickiej
1976 - Towarzystwo Przyjaciół Gliwic
1999 - Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Gliwickiej
2010 - Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gliwickiej

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj