Studencki Medyczny Korpus Wolontariuszy wspomaga już szpital w Knurowie. Na swoich studentów czekają Pyskowice oraz Gliwice.
Są z całego Śląska, ale i spoza (jak ziemia świętokrzyska), studiują na kierunku lekarskim i pielęgniarskim, niektórzy mają już jakiś zawód medyczny. Chcą pomóc. – Wesprzeć personel szpitali, który od początku pandemii ciężko pracuje – dodaje Sebastian Mołek, rzecznik placówki w Knurowie. – Pomogą w takich czynnościach, jak transport pacjenta na badania czy przeniesienie go z noszy, roznoszenie kart, pomiar ciśnienia, pielęgnacja chorego, pomoc w karmieniu.
Powstanie korpusu zainicjowano 3 listopada na Wydziale Nauk Medycznych im. prof. Zbigniewa Religi w Zabrzu – Wyższej Szkole Technicznej w Katowicach. Postawy wolontariuszom gratulował wicewojewoda śląski, zachęcając przy okazji, by ci, którzy czują się na siłach, zasilili także powstający w Katowicach szpital tymczasowy dla chorych na COVID-19.
Dobrze wybrali swój zawód
– Gdy minister zdrowia zaapelował, aby studenci wsparli personel medyczny w walce z pandemią, zwróciłem się z pytaniem do naszych, czy byliby chętni pracować jako wolontariusze. Odpowiedzieli pozytywnie, co jest potwierdzeniem, że nieprzypadkowo wybrali zawód lekarza – mówi dr n. med. Michał Ekkert, prodziekan WNM ds. studenckich i jednocześnie prezes knurowskiego szpitala. – Jako prodziekan jestem dumny, a jako szef szpitala cieszę się, bo potrzebna jest nam każda para rąk.
Ekkert zdradza też plany inicjatywy kolejnej: uruchomienia klas maturalnych z powiatu gliwickiego. Uczniowie mają pomóc seniorom w sprawach technicznych, jak wysłanie maila do poradni czy zakupy.
Za przykładem Doriana
W naszym rejonie studenci zasilą placówki w Knurowie, Pyskowicach oraz Szpital Miejski nr 4 w Gliwicach. Rzeczniczka tego ostatniego cieszy się: – Wolontariusze są otwarci, chętni do pracy, chcą też zdobywać nowe doświadczenia i uczyć się zawodu od strony praktycznej. Musimy tylko wypełnić wymogi formalne, by mogli stanowić właściwe wsparcie dla personelu medycznego, który w tej chwili pracuje w bardzo trudnych warunkach – mówi Anna Ginał.
Grupa osób działa już w szpitalu knurowskim. Jednym z wolontariuszy jest Dorian Piasecki z Wrocławia, mieszkający obecnie w Gliwicach student kierunku lekarskiego.
– Pomagamy nawet przy najprostszych procedurach pielęgnacyjnych. Zostaliśmy przydzieleni do odpowiednich szpitali na terenie województwa śląskiego – tłumaczy.
Piasecki swój wolontariat rozpoczął jednak, zanim korpus powołano. Był więc zachętą dla znajomych z uczelni. Obecnie jest studentem trzeciego roku, marzy o specjalizacji chirurgicznej, a medycyna to jego pasja od dzieciństwa. Gdy tylko skończył 18 lat, zrobił kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy, pracował w transporcie medycznym. Cały czas pomaga w opiece nad osobami starszymi w domu seniora, jaki prowadzą jego rodzice.
– Niesienie pomocy zawsze było dla mnie priorytetem, a pomoc szpitalowi w trudnej sytuacji epidemiologicznej uważam za swój obowiązek. Jako przyszły lekarz dołożę wszelkich starań, aby powierzone mi zadania wypełniać należycie – deklaruje wolontariusz, który jeszcze w liceum został wyróżniony w samorządowym konkursie Ośmiu Wspaniałych Wrocławia oraz nagrodzony laurem szkoły w kategorii Pomagam Innym. Z kolei prodziekan Ekkert mówi, że to jeden z najlepszych studentów.
Piasecki, w każdej wolnej chwili, wspomaga personel na oddziale chirurgii ogólnej.
Marysia Sławańska
Do udziału w korpusie zgłosiło się już ok. 50 studentów, ale zainteresowani są kolejni. Pomogą w szpitalach w Gliwicach, Knurowie, Pyskowicach, Katowicach, Zabrzu, Chorzowie, Bytomiu, Bielsku-Białej, Jastrzębiu-Zdroju.
Komentarze (0) Skomentuj