„Mimo swej ogromnej pracowitości (kilkaset okładek i ilustracji w tomikach światowych wydawnictw SF i kilkadziesiąt plakatów dla wielkich festiwali filmowych) oraz niepodważalnej popularności na Zachodzie, Siudmak nie znalazł dotąd pełnego, należnego mu uznania zarówno w kręgach polskich krytyków sztuki, jak i muzealników i wystawców” - pisał w lipcu 1987 w miesięczniku „Fantastyka” Krzysztof Dydo.

35 lat później, w lipcu 2022 roku Muzeum w Gliwicach dowodzi, że niekończące się kręcenie nosem przez krytyków sztuki nie powstrzyma i nie przeszkadza Wojciechowi Siudmakowi, nadal być jednym z niewielu współczesnych, polskich artystów, który sięgnął po rzeczywistą, międzynarodową sławę i popularność. Wśród jego fanów znaleźli się znakomici twórcy i wizjonerzy kina m.in. George Lucas, Federico Fellini, Jean-Jacques Annaud, Denis Villeneuve.

Od 9 lipca do 10 października, w salach wystawienniczych Willi Caro, oglądać można nie tylko wielkoformatowe obrazy, ale też rysunki i rzeźby tego wyjątkowego malarza. Jego surrealistyczne wizje, choć on sam określa swoją twórczość jako „hiperrealizm fantastyczny”, meblowały (i robią to nadal) wyobraźnię nie tylko pokoleń fanów fantastyki i SF na całym świecie, ale wszystkich tych, którzy odczuwają znużenie sterylną abstrakcją i konceptualizmem, wciąż jeszcze dominującymi w dzisiejszej sztuce. Jednak przyszłość należy do Siudmaka.

- Przygotowaną przez Muzeum w Gliwicach ekspozycją inaugurujemy rozpoczynający się w 2022 roku cykl retrospektywnych wystaw malarstwa, rysunków i rzeźby Wojciecha Siudmaka, który 10 października, a więc dokładnie w dniu finisażu naszej wystawy będzie z nami i zaproszonymi gośćmi obchodził swoje 80. urodziny.  Po Gliwicach jego prace zobaczy publiczność Gdańska, Warszawy i Krakowa, czyli głównych centrów kultury i sztuki naszego kraju. Co więcej, w Krakowie prace Siudmaka eksponowane będą na Wawelu! Jednak tą wielką przygodę zaczynamy właśnie tu i nie bez przyczyny, bo - Przyszłość jest tu! Bardzo się cieszę, gdyż dzięki „Uniwersum” Siudmaka nasze tegoroczne, gliwickie wakacje zyskają absolutnie fantastyczny wymiar – mówi Grzegorz Krawczyk, dyrektor Muzeum w Gliwicach.
 

- Chciałbym, aby ten zarysowany przeze mnie świat, był moim osobistym prezentem dla miłośników literatury fantastycznej, dla ich dzieci i wnuków i wszystkich przyszłych czytelników. To właśnie im tak bardzo potrzebna jest wyobraźnia, otwarty szeroki horyzont i dalekie spojrzenie w przyszłość – powiedział Wojciech Siudmak.

 


Otwarcie wystawy i spotkanie z Wojciechem Siudmakiem odbędzie się w piątek, 8 lipca br. w Willi Caro, o godz. 17.00. W przypadku dużej liczby gości spotkanie odbędzie się nie w sali konferencyjnej, ale w ogrodzie Willi Caro.
 


 - Uniwersum Wojciecha Siudmaka to kosmiczna przestrzeń wrażliwości artystycznej i wyobraźni, gdzie nie ma prostych odpowiedzi ani trywialnych rozstrzygnięć. To świat równoległy, jednocześnie z przeszłości i przyszłości, w którym odnajdą się ludzie o otwartych umysłach i wrażliwi na piękno. [...] Próżno szukać jasnego przekazu w twórczości Wojciecha Siudmaka. Artysta przez wiele lat współpracował z jednym z największych francuskich wydawnictw science fiction, interpretując w swobodny sposób prozę Franka Herberta, Philipa K. Dicka i innych wybitnych pisarzy. Jego prace znane były wówczas w Polsce z nieostrych reprodukcji na papierze złej jakości, ale wystarczyło to, by stał się ulubionym twórcą pokolenia „Fantastyki” i na trwałe zapisał się w imaginarium fanów S.F. Złożyło się na to wiele elementów. Po pierwsze niesłychana wirtuozeria rysunku, który dla Siudmaka jest ulubiona techniką Podobnie jak jego wybitni poprzednicy Albrecht Durer, Leonardo da Vinci, Ingres, William Blake czy Gustave Dore uważa, że „rysunek jest istotą sztuki”. Artysta jest autentycznie zafascynowany kosmosem, odkryciami nauki i filozofią. Dialog między intelektem a wyobraźnią stanowi niewyczerpana pożywkę dla jego twórczości” – mówi Dorota Pieńkos, kurator ekspozycji.

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj