Jeszcze nie zgasły znicze na cmentarzach, gdy w Gliwicach pojawiła się pierwsza, bożonarodzeniowa choinka. 3 listopada błyszczała już przed jedną z dużych placówek handlowych. 

W Internecie natychmiast rozgorzała dyskusja na temat tego, czy to aby trochę nie za wcześnie. Z roku na rok przesuwa się linia startu, wyznaczająca początek komercyjnego świętowania. Zapytaliśmy gliwiczan, co o tym sądzą.

Ciężarówka coca-coli i zapach świątecznej kawy

Jeszcze kilka lat temu święta zwiastowały reklamy ciężarówki coca-coli i obraz pucułowatego Mikołaja, pijącego ten popularny trunek. Po nich zwykle pojawiała się świąteczna kawa, której zapach zwabiał podobnego jegomościa. Dziś obie marki przegrywają w przedbiegach z innymi pomysłami na szybkie wprowadzenie klientów w świąteczny nastrój. Zwykle sklepy i producenci rozpoczynają tego typu działania w tygodniu następującym po dniu Wszystkich Świętych. Czasem jednak nawet nieco go wyprzedzają. W Gliwicach niemało jest sklepów, na półkach których kuszą świąteczne dekoracje. Mamy także pierwszą choinkę, która stanęła przy ul. Toszeckiej.

A tradycja chce inaczej…

Trudno oczekiwać, że w sklepach choinkę ubierać się będzie w wigilię Bożego Narodzenia, tak jak z początku było to w zwyczaju. Na to od kiedy należy wprowadzać się w świąteczną atmosferę każdy ma swój własny pomysł, można jednak założyć, że 6 grudnia świat powinien już śpiewać „Last Christmas”, a w Polsce dodatkowo rozbrzmiewać mogą takie piosenki, jak „Jeden dzień w roku” czy „Pada śnieg”. Oczywiście, ze względów komercyjnych, sklepy wolą rozpocząć świętowanie wcześniej.

Kiedy miejskie choinki?

W tym roku ze względu na oszczędności ilość świątecznych ozdób będzie ograniczona. Jak wyjaśnia Iwona Janik, rzeczniczka prasowa gliwickiego MZUK-u, pod koniec przyszłego tygodnia na gliwickim Rynku rozpocznie się montaż kiosków jarmarcznych, a zaraz potem – budowa dużych choinek. Można się zatem spodziewać, że początek budowania miejskiego klimatu świąt zmieści się w tradycyjnych ramach i wystartuje wraz z początkiem grudnia. Od 10 listopada choinkę i inne świąteczne ozdoby oglądać można także w Ogrodach Malowanych Światłem, na Kąpielisku Leśnym.
 aku

Ania i Marcin
Choinki powinny się pojawić wtedy, kiedy zaczyna się Adwent, czyli 26 listopada. Na początku czy w połowie listopada to jednak trochę za wcześnie. Teraz napompowali święta, a jak przyjdą, nie będzie radości z choinek i ozdób świątecznych. Za długo to będzie trwało. Jest jeszcze ciepło, nie czuć zimy.

 

 

 

Wiesia
Życie nas chyba już przyzwyczaiło do tego, że to się teraz wszystko tak szybko odbywa. Na dekoracje świąteczne jest jednak za wcześnie – stawiałabym je na początku grudnia. Nie czuję jeszcze tej atmosfery. Choinka powinna stwarzać nastrój, a teraz jeszcze tak się nie dzieje. Nawet pogoda nie sprzyja. Choć przyznaję, że częściowo robię już zakupy świąteczne, żeby nie kupować wszystkiego na ostatnią chwilę.  

 

 

Halina (poza kadrem) i Zbigniew
To jest troszeczkę za wcześnie. To się już wszystko zdąży opatrzeć. Nie wzbudza takich emocji, jak wtedy, kiedy rozpoczynają się przygotowania przedświąteczne. Koniec listopada (zdaniem pani Haliny) lub początek grudnia (według pana Zbigniewa) to najlepsze momenty na dekorowanie sklepów. Nie teraz, zaraz po 1 listopada. To zdecydowanie za wcześnie.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj