- Ptaki, jeże, nietoperze - skandowali mieszkańcy, uczestnicy marszu nierówności. Tak protestowano przeciwko miejskiej inwestycji - budowie zbiornika retencyjnego w Wilczych Dołach.
Najpierw na rynku przygotowano happenig z zielonymi balonami, muzyką i transparentami. - Ostatnie próby dialogu tak naprawdę pokazują, że forsowane jest niedemokratyczne podejście do podejmowania decyzji. Widzimy, że ludzie zaczynają być coraz bardziej oburzeni nie tylko faktem wycinki drzew, niszczenia gatunków chronionych, nieścisłościami projektu, co podejściem władzy do obywateli - mówiła Emilia Wnękowicz - Augustyn, z Inicjatywy Ratujmy Wilcze Doły i Stowarzyszenia Zdrowe Miasto.
Skąd nazwa marszu? - Bo domagamy się rzetelnej debaty w imieniu
10.000 mieszkańców, a nie monologu władzy, bo widzimy oczywiste błędy
obliczeniowe w projekcie zbiornika,
bo wycinka blisko 700 drzew i likwidacja naturalnej doliny potoku -
kiedy istnieje alternatywa! - to niegodziwość, a likwidacja siedlisk
gatunków podlegających ścisłej ochronie bez uzyskania wymaganych
zezwoleń na niszczenie ich siedlisk, do czego przymierza się wykonawca
inwestycji, to bezprawie - mówili społecznicy Dawid Pasieka i Jakub Słupski.
Pasieka w krótkim przemówieniu wskazał, że w ciągu wielu miesięcy analizowania dokumentów i ekspertyz, pojawiło się wiele pytań, wciąż pozostających bez odpowiedzi ze strony urzędników. Przypomniał o błędach rachunkowych w obliczeniach wielkości zbiornika, popełnionych przez projektantów. - To są obliczeniowe cuda - dodał.
Mówił też, że prezydent prawdopodobnie nigdy nie był na Wilczych Dołach - Dlatego pod urzędem miasta wyskandujemy pytanie: Adam, gdzie jesteś? I dlaczego jeszcze nie byłeś na w Wilczych Dołach. Bo gdyby tak się stało, być może zbiornik wyglądałby inaczej - dodał.
Na zakończenie marszu, już pod urzędem, symbol Gliwic - fauny, ubrano w koszulki z napisami "Ratujmy Wilcze Doły!".
Zgodnie z deklaracjami prezydenta na 1 października w ratuszu zaplanowano kolejne spotkanie ze stroną społeczną. Rozpocznie się o 14.00 i poświęcone będzie wyjaśnieniu
wątpliwości dotyczących projektu zbiornika, zgłaszanych przez
społeczników. Transmisję on-line można śledzić na oficjalnym
kanale miasta w serwisie Youtube. Bezpośredni link:
https://www.youtube.com/user/GliwiceTV
Komentarze (0) Skomentuj