Tomasz Sobania, 19-latek z Toszka, zrealizował swój ambitny plan i pod koniec czerwca dobiegł do Santiago de Compostela. W ciągu siedmiu dni pokonał w górzystym hiszpańskim terenie 300 kilometrów!
Dziennie przebiegł zatem dystans dłuższy niż maraton (42,195 km), co wydaje się niemożliwe do zrobienia dla przeciętnego człowieka.
W czasie biegu pojawiały się kryzysy, drobne kontuzje, zmęczenie i zniechęcenie, a jednak Tomek, przy wsparciu rodziny, poradził sobie w tej walce i zwyciężył, dobiegając do Santiago de Compostela, miejsca, w którym wydarzyło się kilka małych cudów.
Komentarze (0) Skomentuj