Ostrzeżenia IMGW w sezonie letnim o zagrożeniach związanych z pogodą nikogo już nie dziwią. Co roku otrzymujemy w tym czasie jakieś alerty. Grad, wichury, gwałtowne burze mogą powodować różne szkody w naszych mieszkaniach i domach. Czasami dość zaskakujące.
Był środek upalnego lipca. Temperatury nie dawały wytchnienia nawet w nocy. Upał przeplatał się z gwałtownymi burzami - opowiada Paweł z Gliwic – Wróciłem do domu z kilkudniowego wypadu. Otwieram lodówkę i … tu niemiłe zaskoczenie, zarówno wizualne, jak i zapachowe. Sprzęt nie działa, a żywność zepsuta, z zamrażarki leje się woda. Przypomniało mi się, że agent przy ubezpieczeniu mieszkania mówił coś o takich przypadkach, więc zadzwoniłem do Warty. Zgłosiłem szkodę, a po dwóch dniach wizyta rzeczoznawcy z serwisu, który stwierdził, że przyczyną uszkodzenia sprzętu było przepięcie. Po kolejnych dwóch dniach miałem na koncie odszkodowanie, które mogłem wydać wedle uznania na naprawę uszkodzonego sprzętu lub zakup nowego. Zwrócili mi też za zepsutą żywność! – dodaje zadowolony Paweł. 

Nie daj się letnim żywiołom

W okresie wakacyjnym zgłaszanych jest do Warty dwa razy więcej szkód spowodowanych opadami deszczu, gradobiciem i huraganem niż w pozostałej części roku. Podobnie jest ze szkodami, których przyczyną jest burza. Najczęstszym skutkiem uderzenia pioruna – aż 90% zgłoszeń -  to tzw. szkody przepięciowe. W ich efekcie możemy stracić wszystkie sprzęty elektryczne czy elektroniczne - telewizor, komputer, lodówkę, kuchnię elektryczną itp. - które w czasie burzy podłączone są do sieci. Aby wystąpiła szkoda przepięciowa piorun nie musi trafić bezpośrednio w dom, wystarczy, że uderzy w okolicy. 

Co na to ekspert?

Znam mnóstwo przypadków szkód w domach moich klientów wywołanych zarówno pogodą, jak i zupełnie z nią niezwiązanych – mówi Katarzyna Jakubowska, agent Warty w Gliwicach. Wydawać by się mogło, że wichury, deszcze i burze są groźne tylko dla właścicieli domów, którym te żywioły mogą zalać garaże, uszkodzić dachy czy meble na tarasach. Nic bardziej mylnego. Również w mieszkaniach zdarzają się szkody, których przyczyną jest uderzenie pioruna. A szkody często są znaczące. Kupujemy coraz większe telewizory, ze względu na zdalną pracę i naukę mamy podłączonych więcej komputerów, smartfonów itd., więc ochrona związana z przepięciami jest bardzo ważnym elementem ochrony.

Warto wiedzieć, że nie każde ubezpieczenie mieszkaniowe obejmuje takie przypadki. Jest to często opcja dodatkowo płatna. Warto o to więc zapytać agenta. Dla przykładu w ubezpieczeniu Warta Dom Komfort ochrona na wypadek przepięć (czyli gdy np. przepięcie spowodowane uderzeniem pioruna uszkodzi nasz komputer, lodówkę czy telewizor) zawarta jest w podstawowym zakresie, więc nie trzeba za nią dopłacać.

Wspomniane ubezpieczenie Warty jest wyjątkowo szerokie i pozwala ubezpieczyć praktycznie wszystko – nie tylko to, co posiadamy w domu, w garażu, czy w komórkach lokatorskich ale też na tarasie, czy w ogrodzie (np. narzędzia, altany, drzewka). To ważne, bo dzisiaj coraz więcej mieszkań posiada zagospodarowane tarasy i ogródki. Polisą tą można również objąć sprzęty, które zabieramy ze sobą na wakacje – np. przenośny sprzęt komputerowy, fotograficzny czy sprzęt sportowy!

Specjalista w cenie

Bardzo przydatną opcją jest możliwość korzystania z usług assistance dodawaną do ubezpieczeń mieszkaniowych. Dzięki niej, np. w przypadku zalania mieszkania, Warta zorganizuje i opłaci interwencję hydraulika, który naprawi np. pęknięty zawór, a jeśli szalejąca wichura zerwie rynnę, zorganizuje usługę dekarza, który ją zabezpieczy. 

Warto dodać, że Warta jest liderem w likwidacji szkód na rynku, więc o solidną pomoc nie musimy się martwić. Zakup ubezpieczenia to po prostu dobra decyzja – zapewnia agent Warty. 

Chcesz dowiedzieć się więcej? 

Zadzwoń, napisz maila lub przyjdź do naszej Agencji Ubezpieczeniowej 
Jakubowska Katarzyna w Gliwicach, 
ul. Strzody 6 tel. 607-420-607,

Naszych Klientów obsługujemy również zdalnie.

Materiał partnera

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj