Czy będzie zmiana planu zagospodarowania?
Miasto chciało sprzedać cztery działki, w tym tę po wyburzonym w maju 2020 r. Zameczku Leśnym. Wprawdzie nadrzędną funkcją przyszłych budowli miałaby być, zgodnie z zapewnieniami urzędników, gastronomiczna i rekreacyjna, jednak w  zapisie miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego znalazł się akapit wskazujący, że może tam także powstać… osiedle.

Wzburzyło to radnych dzielnic Zatorza i Baildona, którzy wystosowali list otwarty do prezydenta Adama Neumanna. Petycję w tej sprawie przygotowały również stowarzyszenia Młodzi Aktywni Gliwice oraz Gliwicka Rada Rowerowa. O sprawie szeroko pisaliśmy w 46. numerze „Nowin Gliwickich”. 
 
Miasto postanowiło zmienić stanowisko. Mówił o tym na listopadowej sesji prezydent. – Zamierzamy skorzystać z możliwości zawarcia umowy wieczystego użytkowania z wyłonionym w przetargu przedsiębiorcą. Sęk w tym, że zmiana ustawy o gospodarce nieruchomościami, która nastąpiła w 2019 roku, zmusza nas, aby najpierw zmienić zapisy planu zagospodarowania przestrzennego na tym terenie i wyeliminować możliwość zabudowy mieszkaniowej. To oddala, niestety, termin ogłoszenia przetargu.

Zmiana, o której wspomina, umożliwiała przyszłemu użytkownikowi terenu prowadzenie inwestycji niezgodnie z umową, jeśli plan dopuszcza inne funkcje. A ten dotyczący terenów wokół zameczku dopuszczał. 
– Nadal nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pismo, ale presja mieszkańców przyniosła efekt. Zobaczymy, czy miasto dotrzyma słowa i w jakim kierunku pójdą zmiany w MPZP – Michał Byrczek, przewodniczący Rady Dzielnicy Zatorze, zapowiada monitorowanie tej sprawy.

(ml)
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj