Msza święta w jednej z gliwickich parafii w języku angielskim to nowość, jednak przede wszystkim to wyjście naprzeciw potrzebom wiernych innych narodowości.

Od 7 listopada w każdą niedzielę o 14.30 w kościele św. Alberta Wielkiego w Gliwicach (parafia św. Michała Archanioła) przy ulicy Bolesława Krzywoustego jest odprawiana msza w języku angielskim. Skierowana jest do osób, które przybywają do Gliwic z zagranicy. Jak zauważa proboszcz parafii, ks. Henryk Gerlic – Na mszę świętą może przyjść każdy, jednak jej adresatami są zwłaszcza obcokrajowcy. Msza anglojęzyczna jest skierowana głównie do tych, którzy nie rozumieją języka polskiego. Mamy studentów, którzy przyjechali z różnych zakątków świata m.in. z: Kamerunu, Nigerii, Indii, czy Pakistanu – podkreśla.

Studentów zagranicznych, którzy są katolikami - nigdy w parafii nie brakowało, jednakże problem ze zrozumieniem mszy był mniej odczuwalny niż obecnie. - Problem zarysował się, kiedy zauważyłem Afrykańczyków na Eucharystii, było to jeszcze przed pandemią, którzy przychodzili z Biblią, z telefonem komórkowym, w którym tłumaczyli słowa Ewangelii, by zrozumieć, tym samym lepiej uczestniczyć we mszy. Oni zawsze byli obecni w kościele, tylko gdzieś to umykało. W czasie pandemii, kiedy mogliśmy na nowo wrócić do kościoła, to obcokrajowcy nawet w ciągu tygodnia stanowili widoczną grupę uczestników liturgii - zauważa proboszcz.

- Powinniśmy wyjść naprzeciw ich potrzebom, chodzi nam głównie o potrzeby duchowe wiernych, a nie tworzenie ekskluzywnego Kościoła. Dla mnie ważny jest człowiek, który przychodzi do kościoła, a nie jego narodowość – dodaje ks. Gerlic.
Już w trakcie wakacji zrodził się pomysł dot. mszy odprawianych w języku angielskim, który sukcesywnie zaczął się przekształcać w realizację. Anglojęzyczna msza ma być ułatwieniem dla przyjezdnych, którzy chcą uczestniczyć w życiu sakramentalnym. W niedzielnej mszy o godz. 14.30 uczestniczy około 40 osób.

Patrycja Ceślok
 

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj