14-letni Adam z Gliwic jest pierwszym pacjentem, u którego specjaliści z zakresu chirurgii dziecięcej oraz ortopedii Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach zastosowali nową metodę stabilizacji złamania prętami śródszpikowymi elastycznymi pozwalającymi na ominięcie ważnych stref wzrostowych kości, a także ograniczenie do minimum czasu unieruchomienia złamanej kończyny.
- Dotychczas takich pacjentów odsyłaliśmy do innych specjalistycznych placówek na Śląsku. Teraz takie zabiegi będzie można z powodzeniem przeprowadzać  w Gliwicach. Chłopca wypisano ze szpitala nie z ręką w gipsie, ale w znacznie bardziej komfortowej ortezie. Nie będzie unieruchomienia stawu łokciowego przez długi czas – wyjaśnia dr Krzysztof Solecki, ordynator oddziału chirurgii dziecięcej Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach.

Czternastolatek marzy już o powrocie do pełnej aktywności po fatalnym upadku, którego skutkiem było złamanie ręki. Teraz przed nim egzaminy ósmoklasisty. W przyszłości chciałby zostać weterynarzem.

 - Dla dziecka ma być łatwiej, a przede wszystkim bezpieczniej. Sama kwestia higieny oraz pielęgnacji w związku z brakiem takiego standardowego opatrunku gipsowego jest na pewno dużym krokiem do przodu, który właśnie wykonujemy z myślą o najmłodszych pacjentach po różnych wypadkach, których następstwem jest złamanie kończyny górnej – podsumowuje dr Krzysztof Solecki. 

(materiał SZM nr 4) 


wstecz

Komentarze (0) Skomentuj