Poziom zagrożenia bezpieczeństwa na ulicy Raciborskiej w Sośnicowicach w skali krajowej jest niewielki, jednak dla mieszkańców to ciągła obawa o życie i zdrowie najbliższych.

Popularny zakręt przy Raciborskiej niejednego kierowcę wyniósł na manowce, a dokładniej na ogrodzenia, czy posesje sąsiadujących z drogą mieszkańców. Walka o żółtą skrzynkę, przed którą będą drżeć krewcy kierowcy, to proces długofalowy, który po obserwacji działań przelicza się na długie lata. Minął kolejny rok batalii o polepszenie bezpieczeństwa feralnego miejsca, które wyznaczają przydrożne krzyże, a sprawa mieszkańców znikomo przesuwa się do przodu. Choć były wystosowane odpowiednie pisma do najważniejszych instytucji w kraju, to jednak od tego czasu niewiele się zmieniło. Starostwo Powiatowe wraz z Zarządem Dróg Powiatowych w Gliwicach prócz wsparcia merytorycznego - kontrolują działania, które są podejmowane, jednak bez wyższych instytucji w hierarchii niewiele mogą zdziałać, bowiem jest to droga wojewódzka, która rządzi się swoimi prawami.

Szansę na szybsze zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom dyrektor ZDP w Gliwicach-Aleksandra Wielgosz upatruje w planowanej obwodnicy Sośnicowic - My możemy jedynie wspierać inicjatywę lokalną i prosić organy wyższe o interweniowanie w sprawie fotoradaru przy drodze wojewódzkiej nr 919. Fotoradar mógłby zostać zabudowany w przypadku, gdy pozostałyby jakieś wolne urządzenia, które nie zostałyby wykorzystane w sieci dróg krajowych. Niestety pod koniec roku 2021 nie zostało wolne żadne urządzenie, możliwe do wykorzystania. Fotoradar jest tylko urządzeniem punktowym, powoduje miejscowe spowolnienie, na dalszym odcinku drogi pojazdy poruszają się z taką prędkością, jaką chcą. W Sośnicowicach planowana jest budowa obwodnicy, która ma na celu wyprowadzenie ruchu samochodów ciężarowych z miejscowości – dodaje.

Ostatnie działanie to zwrócenie się wicewojewody Roberta Magdziarza do Alvina Gajadhura z GITD w Warszawie w sprawie niebezpiecznego odcinka drogi wojewódzkiej 919, gdzie mowa o Raciborskiej w Sośnicowicach. Odpowiedź, choć nie jest konkretna, to jednak daje nadzieję na zmiany, bowiem Główny Inspektorat Transportu Drogowego poinformował – Biorąc pod uwagę liczne wnioski o instalację wnioskowanego urządzenia oraz brak możliwości ich realizacji w związku z niedysponowaniem wystarczającymi środkami w budżecie, GITD podejmuje działania w celu uzyskania finansowania z innych źródeł zewnętrznych, które pozwoliłyby na zakup i instalację dodatkowych urządzeń stacjonarnych w najbardziej uzasadnionych lokalizacjach. Wnioski samorządu powiatu gliwickiego dały podstawę do wpisania lokalizacji w Sośnicowicach do „Wykazu wniosków o instalację urządzeń rejestrujących” prowadzonego przez Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym GITD- czytamy.
- To optymistyczne informacje, jednak nie ma żadnych konkretów – komentuje Wielgosz - Musimy trzymać rękę na pulsie i co jakiś czas o sobie przypominać.
(pc)

wstecz

Komentarze (2) Skomentuj

  • Michał 2022-01-22 19:51:43

    Liczę, że żaden fotoradar się tam nie pojawi. W żadnym stopniu nie poprawi to bezpieczeństwa, a jedynie będzie kolejnym punktem poboru opłat dla państwa. Kierowcy już i tak są karani na każdym kroku - płatne autostrady, podatki w paliwie, płatne parkingi, horrendalne ceny ubezpieczeń (samych ubezpieczeń nie neguję - dobrze, że są i że OC jest obowiązkowe), ograniczenia wjazdu do centrów niektórych miast, przeglądy, policjanci z suszarką poukrywani w krzakach, tajniacy na drogach, ograniczenia prędkości z kosmosu (na DTŚ-ce są ograniczenia do 60km/h) i tak można wyliczać. Państwo łata dziury w budżecie z pieniędzy kierowców, bo to łatwe i proste. Jak tak dalej pójdzie, to samochód stanie się luksusem, dla wybranej grupy osób. Szkoda słów, coraz gorzej się żyje w tym kraju

    • Tomasz 2022-01-25 20:37:17

      Michale sprawa jest banalnie prosta. Wystarczy NIE PRZEKRACZAĆ dozwolonej prędkości a żaden fotoradar Cię nie zaskoczy. Pozdrawiam