Choć sezon komunijny trwa w najlepsze, to co roku pojawia się ten sam odwieczny problem, a zarazem pytanie – co kupić dziecku z okazji pierwszej komunii świętej? 
Już po raz drugi dzieci pierwszokomunijne przystępują do sakramentu świętego w reżimie sanitarnym. Czas przygotowań, a następnie uroczystość pierwszej komunii świętej jest dużym przeżyciem zarówno dla najmłodszych, jak i rodziców. Jednak to wydarzenie ma być duchowym przeżyciem, a nie jedynie materialnym wspomnieniem. I tutaj tkwi problem, bowiem to rodzina oraz najbliżsi decydują o podarunku z okazji owe uroczystości.  Pomimo tego, że jest w czym wybierać, to jednak bardzo często dziecko większość „gadżetów” już po prostu posiada.

- Współczuję współczesnym rodzicom, bowiem repertuar prezentów powoli im się kończy. Dzisiaj rzadko kiedy komunia łączy się, jak to mówi młodzież z wypasionymi prezentami, ponieważ dzieci dużo wcześniej dostają całkiem niezłe telefony oraz inne gadżety. Dzięki Bogu coraz rzadziej komunia święta kojarzy się z quadem, czy rowerem – mówi ks. Bernard Frank, proboszcz parafii pw. Wszystkich Świętych w Gliwicach.  

Trudny wybór

Dorośli muszą mierzyć się z niełatwymi decyzji w sprawie prezentu, który należy wybrać dla pierwszokomunijnego dziecka. Z roku na rok wzrasta zainteresowanie coraz lepszymi nowinkami, na które rodzina nie szczędzi pieniędzy. Postanowiliśmy sprawdzić, jakie sklepy są najbardziej oblegane i gdzie najczęściej dorośli szukają inspiracji na prezent dla dziecka.

Ze względu na popularność poszczególnych upominków - sprawdziliśmy jak wygląda sytuacja cenowa w sklepie motorowo – rowerowym, u jubilera oraz w sklepie komputerowym.  

Konkrety

W salonie jubilerskim goście najczęściej wybierają złotą biżuterię, prym wiodą tu kolczyki, zawieszki w postaci medalików bądź krzyżyków oraz łańcuszki. Wartości zakupu biżuterii oscylują między 300 do około 10 000 zł, wynika to z wagi zakupionego prezentu ze złota oraz od tego, czy w kruszcu są zakute kamienie szlachetne, takie jak diamenty, szafiry, rubiny czy np. szmaragdy. 
- Z roku na rok wzrasta popyt na złoto i jego zakup na prezent, cieszy się on coraz większym zainteresowaniem, ponieważ nigdy nie straci na wartości. – mówi Karolina Sojka, Kierownik Salonu w Salonie Jubilerskim SixSilver w Gliwicach.

W sklepie motorowo – rowerowym jest popyt na hulajnogi elektryczne, czy rowery. Jednak moda zaczyna się zmieniać, bowiem coraz częściej kupowane są quady, które kosztują bagatela 4 500 zł.

Jeśli budżet jest skromniejszy, to można kupić rower, który zaczyna się od kwoty 1000 zł wzwyż, crossówkę, czyli motorower w kwocie od 2700 do 4500 zł lub hulajnogę elektryczną od 900 do 3000 zł.

- Wszystko zależy od portfela darczyńcy. Ludzie nie liczą się z pieniędzmi, jest tendencja, że kupowane są najdroższe, najlepsze sprzęty. Jeszcze kilka lat temu zdarzało się, że ktoś próbował się targować, bo nie było pieniędzy, teraz nawet nie pytają o upusty – płacą i wychodzą – mówi szefowa MotoSportu w Gliwicach.

Ostatnie miejsce, w które zajrzeliśmy w poszukiwaniu pomysłów na prezent to sklep komputerowy. Ceny sprzętu na rynku są wysokie, jednym z głównych powodów jest pandemia koronawirusa. Ze względu na naukę zdalną to laptopy cieszą się popularnością, jednak na komputery, telefony, tablety, czy zegarki - smartwatche również jest zapotrzebowanie. Sytuacja cenowa wygląda następująco: laptopy około 3000/ 3500 zł, telefony od 1000 zł, tablety od 500 do 2500 zł.         
Choć wybór jest duży, to nie zawsze klienci wiedzą, jak odnaleźć się w nowej technologii, stąd pracownicy, którzy pomagają dobrać sprzęt. Wyznacznikiem jest jakość wykonania sprzętu, w związku z tym trzeba liczyć się z wydatkami.  
 
Realia

Jak wygląda rzeczywistość? Wydaje się, że każdy doskonale o tym wie, jedynie hojność oraz zasobność portfela decyduje o ograniczeniach.
- Goście w dużej mierze zdecydowali się na prezenty pieniężne. Jako dodatek do kopert – znalazły się podarunki o tematyce religijnej, fotoksiążki pamiątkowe, a także słodkości w formie bombonierek- mówi mama, której syn przystąpił w minioną niedzielę do sakramentu pierwszej komunii świętej.

Ważne, by w dzisiejszych czasach zachować trzeźwy umysł.

- Roztropność rodziców to jedna kwestia, bowiem to oni decydują, natomiast goście w zależności od możliwości - dostosowują się do ich oczekiwań – dodaje ks. Frank.

PATRYCJA CIEŚLOK
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj