W Polsce dzienna liczba nowych przypadków utrzymuje się na poziomie 8-9 tysięcy, na Śląsku między 700 a 800. W Gliwicach 18 października odnotowano nagły wzrost, aż o 188, okazało się jednak, że sanepid źle policzył chorych. Nie zmienia to faktu, że w mieście mamy coraz więcej zakażonych. 
Szpital zakaźny przy Zygmunta Starego nadal pełny i nie przyjmuje pacjentów: zajętych jest 59 łóżek, osiem osób przebywa na OIOM-ie. Ogromny problem to personel medyczny na kwarantannie, duże braki oraz bardzo trudne warunki pracy tych, którzy nadal są na pierwszej linii frontu. 

W szkołach też trudna sytuacja, całe klasy (także wielu nauczycieli) trafiają na kwarantannę i domową izolację, część pracuje w trybie zdalnym i hybrydowym. W urzędzie miejskim zamknięto urząd stanu cywilnego, ze względu na przypadki koronawirusa. Reszta wydziałów pracuje normalnie.   
 
(ml)
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj