Sensację wywołała informacja podana na antenie TVP Info oraz w "Super Expresie", jakoby Katarzyna Kuczyńska-Budka, radna Rady Miasta w Gliwicach oraz żona lidera Platformy Obywatelskiej, nielegalnie pobierała zasiłek z ZUS. 
Wspomniane ogólnopolskie media podają, że chodzi o sprawę z roku 2019, kiedy radna miała przebywać w domu na zwolnieniu lekarskim, tymczasem, jak twierdzą, "korzystała z rozrywek" i "balowała".

"SE" powołuje się przy tym na informacje z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. 

Mowa o ponad 13 tys. zł zasiłku chorobowego i opiekuńczego, jaki radna miała nielegalnie pobrać. W dokumencie z ZUS, na jaki powołuje się "SE", są podobno podane konkretne imprezy, w których, podczas L4, przebywała. Chodzi m.in. o mecz siatkówki w Gliwicach czy koncert w Sosnowcu. 

Postanowiliśmy sprawdzić te doniesienia w regionalnym ZUS. 

Beata Kopczyńska, rzecznik prasowy, zapewnia: - Nikomu nie udzielamy informacji na temat ubezpieczonych, bez względu na to, kim oni są. To dane wrażliwe. 

Do sprawy odniosła się także sama zainteresowana. 

- Zarzuty są nieprawdziwe. Przygotowuję wniosek o opublikowanie sprostowania. Zwolnienie lekarskie było przeze mnie wykorzystane prawidłowo. Nie miałam wskazań medycznych do pozostawania w domu - komentuje Kuczyńska-Budka. Dodaje, że w takiej sytuacji, jak ona, znajdują się tysiące osób, od których ZUS żąda zwrotu świadczenia. 



wstecz

Komentarze (0) Skomentuj