Powalone drzewa, pozrywane dachy, zdemolowane kioski i garaże. Pyskowice są jednym z miast, które ucierpiały na skutek wichury w pierwszy z marcowych weekendów. Szkody były tak duże, że ich usuwanie jeszcze nie zostało zakończone. 

Wiatr dokonał zniszczeń na posesjach prywatnych i nieruchomościach miejskich. Spośród tych ostatnich najbardziej jego siłę odczuły cmentarz komunalnemu przy ul. Poznańskiej, plac targowy  przy Strzelców Bytomskich oraz budynek mieszkalny przy Wolności 15. 

Na nekropolii powalony świerk zniszczył kilka nagrobków. Na targowisku wiatr poprzewracał metalowe konstrukcje straganów i dlatego na jakiś czas - potrzebny do przywrócenia porządku – wyłączono część obiektu z użytku.

Prace związane z usuwaniem szczątków drzew, połamanych gałęzi oraz śmieci rozrzuconych przez wiatr trwały kilka dni. Część szkód, np. wyrwy po korzeniach drzew, nadal czeka na usunięcie.

(pik)
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj