Rozpoczęły się prace związane z rekultywacją ostatnich dwóch kwater miejskiego wysypiska w Zaolszanach. Sprawa jest pilna. Na przełomie roku ponownie wystąpiło zagrożenie skażenia odciekami terenów wokół składowiska. Już teraz wiadomo, że na rozbrojenie ekologicznej bomby nie wystarczy kwota 12 mln zł. 
W styczniu na wypisku w ruch poszły pompy, zaroiło się od cystern. Deszczówka i woda z topniejącego śniegu, zmieszane ze śmieciami, wypełniły po koronę jedną z dwóch czynnych kwater. Poziom tzw. odcieków przekroczył stan alarmowy. Groziło wystąpienie z brzegów silnie zanieczyszczonej brei i zalanie okolicznych pól. Sytuację opanowano kosztem 2 mln zł. Wypompowanie 6 tys. m sześc. odcieków przywróciło ich bezpieczny poziom.

Składowisko stwarza stałe problemy, odkąd operator instalacji, spółka Ekofol II SA, popadł w tarapaty finansowe. Fatalne skutki przyniosło oddanie obiektu w ręce poddzierżawców. Jeden z nich doprowadził wysypisko na skraj katastrofy ekologicznej, m.in. za sprawą zgromadzenia w czaszach nadmiernej ilości odcieków. Do Pyskowic trafiały śmieci z najdalszych zakątków Polski, o niewiadomym składzie, pochodzeniu i w wielkiej ilości. 

Proceder przerwała dopiero ściągnięta przez miasto kontrola Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach. Raport z inspekcji to długa lista nieprawidłowości i patologii, które zainteresowały również prokuraturę. Po ponad trzech latach pracy śledczych sprawa nie ruszyła z miejsca. Dochodzenie niby się toczy, ale jakby go nie było.

Długo z miejsca nie mogła również ruszyć rekultywacja składowiska. Najpierw na przeszkodzie stał brak środków, co usunęła pożyczka z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. 

Fundusz łaski nie robił. Dał pieniądze na posprzątanie bałaganu, do którego - jako współwłaściciel firmy Ekofol II - pośrednio doprowadził. Potem rozpoczęcie rekultywacji wstrzymywało półroczne oczekiwanie na zgodę marszałka na kontynuowanie eksploatacji składowiska. 

Decyzja była potrzebna do przygotowania kwatery, m.in. poprzez splantowanie terenu odpadami pochodzenia mineralnego, jak piasek czy glina, pod właściwy zakres prac. Po rozstrzygnięciu marszałka z 28 lutego nic już nie stoi na drodze inwestycji.

W pyskowickim magistracie podkreślają, że miasto wyciągnęło lekcję i zadbało o zachowanie kontroli nad procesem rekultywacji. 

- Wykonawca, którym jest konsorcjum trzech firm pod przewodnictwem ABG z Siemianowic Śląskich, został zobowiązany do ścisłej współpracy ze spółką miejską, powołaną na potrzeby zadania. Materiał do wypełnienia czaszy odbierać będzie nasza spółka, a potem przekazywać wykonawcy. Takie rozwiązanie gwarantuje, że na składowisko nie trafi nic nieodpowiedniego – informuje Mirosław Tomczak, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM Pyskowice.

Zakończenie prac związanych z zabezpieczeniem części terenu składowiska oraz ochroną przyrody przed jej negatywnym oddziaływaniem zaplanowano do końca roku. Równolegle toczą się przygotowania do rekultywacji czwartej kwatery. Można spodziewać się, że do tego czasu poznamy już wykonawcę zadania. 

Niespodziewany wydatek na usunięcie nadmiaru odcieków spowodował jednak deficyt w budżecie przedsięwzięcia na kwotę 2 mln zł. Po zapłaceniu wykonawcy pierwszego etapu prac sumy 5,6 mln zł, na dokończenie zadanie pozostanie niespełna 4,5 mln. To może nie wystarczyć. Koszty pozostałej części inwestycji szacowano wstępnie na ok. 6 mln. 

Sytuacja nie budzi jednak niepokoju urzędników. – Mamy zabezpieczenie na wypadek przekroczenia budżetu. WFOŚiGW zadeklarował, że w takim przypadku uzupełni brakującą część – zapewnia naczelnik Tomczak.

Instalacja przetwarzania odpadów komunalnych w Zaolszanach kończy działalność po 22 latach. W tym czasie na składowisko trafiły setki tysięcy ton śmieci. Do tej pory, mimo ryzykownych sytuacji, udawało się utrzymać zagrożenie w ryzach. Teraz przyszła pora ostatecznie unieszkodliwić hałdy toksycznych dla środowiska i człowieka nieczystości. Proces przywracania przyrodzie terenu po składowisku zaplanowano do końca grudnia 2022 r.                                                                  
(pik)
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj