Pięć organizacji pozarządowych: z Poznania (Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci i Dorosłych z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym „Żurawinka”), Krakowa (Fundacja Mali Siłacze), Gliwic (Fundacja NieOdkładalni), Lublina (Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych – Sejmik Wojewódzki) i Warszawy (Fundacja Integracja) od 5 maja aż do skutku prowadzi akcję społeczną Przewijamy Polskę. 
Prezeski tych organizacji: Anna J. Nowak, Magdalena Łukasik, Dominika Chabin-Pactwa, Alicja Jankiewicz i Ewa Pawłowska, postawiły sobie za cel stworzenie w całym kraju sieci miejsc, w których w komfortowych warunkach, nieurągających ludzkiej godności, będzie można wykonać codzienny zabieg higieniczny dorosłej osoby z niepełnosprawnością. 

Dominika Chabin-Pactwa, prezeska i założycielka gliwickiej Fundacji NieOdkładalni ma niepełnosprawnego syna i, jak przyznaje, do zeszłego roku sama nie widziała takiego problemu: mogła po prostu usiąść na ławce i zmienić Kamilowi  pampersa, bo jej nogi wystarczały do tego żeby go na nich położyć. Myślała: „wszyscy sobie radzą, to i ja ”. Wie, że rodzice dorosłych niepełnosprawnych też przez lata nie widzieli problemu, bo zawsze tak było i nikt nie pomyślał o tym, żeby coś zmienić.
  
Wszystkich zainspirowała krakowska Fundacja Mali Siłacze. Każdego dnia ok. 150 tys. dorosłych niesamodzielnych osób w Polsce, w asyście rodziców lub opiekunów, zmienia pieluchomajtki. Robią to w niehigienicznych i urągających godności warunkach: na podłogach publicznych toalet, aptek lub restauracji, na ławkach w parkach, w samochodach. Chcąc uniknąć takich sytuacji wiele osób przez wiele godzin stara się nie jeść lub nie pić, bierze środki ograniczające czynności fizjologiczne albo zostaje w domach. - Kiedy zobaczyłam ten wpis na fanpejdżu fundacji pomyślałam, dlaczego nie możemy tego zrobić w Gliwicach. Rozmawiałyśmy o tym z Katarzyną Szotą-Eksner i Małgorzatą Tkacz-Janik z grupy Nic o nas bez nas. Ruch kobiecy Gliwice Pyskowice. I kiedy tworzył się apel gliwiczanek na 8 marca oraz stanowisko w sprawie strategii Gliwice 2040  wpisałam tam postulaty z punktu widzenia matki - opiekunki. Skontaktowałam się także z radną  Agnieszką Filipkowską i ona zasugerowała by wpisać w strategię miejskie standardy dostępności, o które ona walczy od lat.  Potem  spotkałyśmy się z  przedstawicielkami wydziału zdrowia  i  architektury. Pomysł przyjęto dobrze, ale czekamy na konkrety - tłumaczy Chabin-Pactwa. 

Na razie Koalicja Stowarzyszeń walczy o niezbędne pomieszczenia wyposażone w dużych rozmiarów „przewijak” lub leżankę, która zmieści i udźwignie dorosłą osobę. Te miejsca muszą być zamykane albo chociaż wyposażone w parawan lub zasłonkę,  obszerne, aby zmieścił się wózek osoby z niepełnosprawnością, a także jeden lub dwoje opiekunów pomagających w czynności higienicznej. Zwykła toaleta, nawet dostosowana, może okazać się za mała. Sugerowana powierzchnia wynosi 12 m2. W pomieszczeniu powinny też być: sedes, umywalka i kosz na śmieci. Mogą być podnośniki – ręczne lub elektryczne – by oszczędzać kręgosłupy opiekunów. Same „przewijaki” również mogą być podnoszone ręcznie lub elektrycznie.

Prezeski spotkały się już w Belwederze z prezydentową, również z ministrem zdrowia przedstawiając bardzo konkretne rozwiązania systemowe. Natomiast magazyn „Integracja” ogłosił konkurs na nazwę takich miejsc, powstaje także ich mapa oraz aplikacja. 

W Gliwicach 26 maja o 14.00 otwarcie odpowiednio wyposażonego miejsca do przewijania w Centrum Handlowym Arena, które aktywnie włączyło się w akcję.  

W całej Polsce jest zaledwie kilkanaście miejsc z „przewijakami”, w Wielkiej Brytanii – 1400. Noszą nazwę changing places. Ich liczba wzrosła 10-krotnie w ciągu paru lat, a od 2021 r. są zagwarantowane prawnie w każdym nowo budowanych obiektach użyteczności publicznej. Wzorem brytyjskim podąża wiele państw na całym świecie.

Małgorzata Lichecka 

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj