Kobieta, która zaparkowała w strefie płatnego parkowania na ul. Dunikowskiego i nie zapłaciła, zaczęła nagrywać telefonem komórkowym wykonującego swoje czynności pracownika strefy. Nagle na "pomoc" nieuczciwej kierującej przyszedł inny kierowca, ten pracownika pobił... 
Do tego zdarzenia doszło wczoraj, 4 września około godziny 15.00. Pracownik strefy, który złapał kobietę bez ważnego biletu, stał się obiektem agresji. Pojawił się bowiem "obrońca" kobiety, który zaczął pracownikowi SPP grozić. Mimo że atakowany wyjaśniał, iż wykonuje tylko swoją pracę, miał zostać uderzony w twarz. 

Sprawca odjechał z miejsca zdarzenia, ale szybko został ustalony przez policję. W sprawie wszczęto już postępowanie.

- Wszelkie tego typu spory należy rozwiązywać w sposób cywilizowany, czyli drogą prawną, składając skargę do przełożonych lub zawiadamiając organy ścigania. Najgorszym z możliwych rozwiązań jest atakowanie funkcjonariuszy czy, jak w tym przypadku, pracowników strefy parkowania - mówi nadkom. Marek Słomski, rzeczni gliwickich policjantów.  
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj