Modne, przyciągające wzrok, a przede wszystkim funkcjonalne i użyteczne – mowa o serduszkach, które w powiecie gliwickim rosną jak grzyby po deszczu. Koreczkomaty to pojemniki, do których można wrzucać plastikowe nakrętki, a tych w domu każdego z nas jest pod dostatkiem.  
Pilchowice oraz Pyskowice to jedne z pierwszych miejscowości, w których w centralnych punktach miasta stoi pojemnik na nakrętki – w kształcie serca. Jednak to dopiero początek, bowiem grono miast i wsi dołączających do akcji zbierania plastikowych koreczków stale się powiększa.

Trachy trendy

Na dniach szeregi zasilą Trachy w gminie Sośnicowice. Za przykładem sąsiadów idzie burmistrz Leszek Kołodziej, który już zamawia serduszko dla mieszkańców Sośnicowic – będzie stało przed urzędem miejskim. Akcja zbierania nakrętek cieszy się sporym zainteresowaniem. Na pierwsze efekty nie trzeba długo czekać, bowiem mieszkańcy Pilchowic serduszko mają od końca września i już kilka worków nakrętek udało się zgromadzić oraz przekazać osobie zajmującej się zbiórką. W Pyskowicach pierwsze serduszko powstało dzięki Stowarzyszeniu Ludzie Miasta i stoi na placu Józefa Piłsudskiego. Zainteresowanie jest na tyle duże, że urząd miejski planuje kupić oraz postawić drugie. Koszt koreczkomatu szacuje się na kwotę ok. 2 tys. złotych. Pojemniki charakteryzują się jednym: wszystkie mają kształt serduszka, jednak to, co można na nich znaleźć, zależy od umiejętności wykonawcy. Gminy, a więc lokalni przedsiębiorcy, stowarzyszenia, urzędy gminy oraz urzędy miejskie  w powiecie nie próżnują i stawiają serca, by nieść pomoc innym.

Moda rośnie

Na każdym pojemniku znajduje się kartka z informacjami o osobie, która tej pomocy potrzebuje, a wrzucając zaledwie kilka nakrętek, możemy choć w niewielkim stopniu jej pomóc. Moda w powiecie rośnie, jednak nie można tego powiedzieć o Gliwicach, bowiem: - Miasto nie zbiera nakrętek - mówi Łukasz Oryszczak, rzecznik prezydenta Gliwic.

Może tym razem to miasto powinno wziąć przykład od sąsiadów, bo chętnych, aby podzielić się plastikowymi nakrętkami, z pewnością nie zabraknie.

Patrycja Cieślok

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj