Adam Mierzwiński z I Komisariatu Policji w Gliwicach zbiera pocztówki. Ale tylko te wysłane, z życzeniami i naklejonym znaczkiem. Jeśli macie ochotę, też możecie do niego wysłać kartkę z wakacji. Albo po prostu – z Gliwic lub powiatu. 
„Pozdrowienia i ukłony, wraz z życzeniami radosnych Świąt Wielkanocnych. Dziękuję za wszystko. Ukłony także dla pana dzielnicowego”. 

Pocztówkę z takimi życzeniami dostał siedemnaście lat temu z Nowego Jorku. Wysłała ją zadowolona petentka, która kiedyś mieszkała w Gliwicach przy ulicy Górnych Wałów, a której, wraz z dzielnicowym, pomógł. Już nawet nie pamięta, w czym dokładnie, chyba chodziło o problemy sąsiedzkie. Potem kobieta wyjechała na stałe do Stanów Zjednoczonych i stamtąd, na znak pamięci, wysłała kartkę. Akurat przed Wielkanocą. Na pocztówce, dość dużej, widać jeszcze zburzone potem w terrorystycznym ataku dwie wieże World Trade Center. 
Tak kartka ma znaczenie szczególne, bo jest w kolekcji najstarsza. By uchronić przed zniszczeniem, kolekcjoner zawinął ją w folię. Kiedy do niego przyszła, jeszcze pocztówek nie zbierał. Zaczęło się dużo później.

Aspirant sztabowy Adam Mierzwiński służy w gliwickim pierwszym komisariacie. Jest kierownikiem dzielnicowych rewiru pierwszego. Pocztówki, które od kilku lat zbiera, zdobią ściany jego gabinetu. - Kiedy przejdę na emeryturę, wszystkie zabiorę do domu – mówi. 

Mierzwiński lubi podróżować, od zawsze interesuje się geografią i stąd jego pasja. Nie we wszystkich miejscach świata może być osobiście, więc prosi o kartki znajomych, którzy wyjeżdżają. Stają się więc pocztówki swoistymi fotografiami. Ma policjant kartki z USA, Kanady, Australii, Nigerii czy Hong Kongu. Wszystkie wysłali znajomi cywile – aspirant żartuje, że policjantów na takie wojaże nie stać. Z Machu Picchu, najlepiej zachowanego miasta Inków, wysłała na przykład koleżanka z podstawówki, zapalona podróżniczka.    

Najwięcej pocztówek przysyłają jednak koledzy ze służby. Na początku kolekcjoner prosił ich: „jak pojedziecie gdzieś na wakacje, wyślijcie kartkę”. Teraz już wiedzą i ślą sami od siebie. 
Mierzwińskiemu zależy na każdej. Ma więc w swojej kolekcji nawet pocztówkę z Pyskowic czy Sośnicowic. - Dostałem je od kolegów, którzy akurat nigdzie nie wyjeżdżali i urlop spędzali w domu. 

Na ścianie w komisariacie wiszą między innymi kartki z Chorwacji, Sycylii, Prowansji, Międzyzdrojów, Świnoujścia... Są też ze szkół policyjnych w Szczytnie i Legionowie. Najnowsze, jeszcze nieprzywieszone, z Betlejem i Wysp Kanaryjskich. Wszystkie oczywiście z pozdrowieniami, serdecznymi życzeniami. Na jednej, z San Marino, jest rysunek wykonany przez malarkę, żonę funkcjonariusza, który pocztówkę wysłał, zaś tekst do złudzenia przypomina policyjny raport: „melduję, że w dniu tym i tym udałem się do miejscowości tej i tej celem...” itd.  

Mierzwiński ma w swoim gabinecie swoistą ścianę pamięci, bo wiele kartek tworzy jakby promienie wychodzące z punktu centralnego, którym są zdjęcia kolekcjonera z jego podróży z rodziną. A wszystko wieńczą dwie policyjne maskotki (zając Policuś z Opola i Sierżant Bóbr z Warmii, otrzymane od kolegów z tamtych stron) oraz medale za służbę w policji. 

Jeśli chcecie sprawić mundurowemu radość, wyślijcie kartkę: Adam Mierzwiński, I Komisariat Policji, ul. Kościelna 2, 44-100, Gliwice.   

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj