We wtorek podczas prac ziemnych przy DK 88 robotnicy natknęli się na niebezpieczne znalezisko - pozostałości po II wojnie światowej. Na miejsce wezwano saperów. 
Partol rozminowania z gliwickiej jednostki wojskowej wyjął z ziemi m.in. odłamkową bombę lotniczą stosowaną przez niemieckie lotnictwo. Była ona przeznaczana do niszczenia kolumn wojska, nieopancerzonych pojazdów oraz samolotów na lotniskach.

Żołnierze zebrali aż 475 pocisków artyleryjskich kalibru od 20 do 105 mm oraz 128 innych przedmiotów wojskowych, w tym bardzo skorodowaną broń ręczną.

- Miejsce znaleziska było prawdopodobnie lejem, w którym w czasach powojennych, ładunkiem wybuchowym, zniszczono zgromadzone niewybuchy - mówi nadkom. Marek Słomski, oficer prasowy gliwickiej policji. - Przypominam, że o tego typu odkryciach należy zawsze bezzwłocznie informować policję. Nie wolno niczego ruszać, dotykać, przenosić. Takie niebezpieczne przedmioty mogą badać i unieszkodliwiać jedynie specjalistyczne pododdziały saperskie - dodaje Słomski. 













wstecz

Komentarze (0) Skomentuj