Okazuje się, że koncert na pożegnanie wakacji był ostatnim wydarzeniem muzycznym na placu Krakowskim. Ustaliliśmy, że od nowego roku wykonawcy będą zapraszani do hali Gliwice lub na nową scenę plenerową w jej pobliżu. „Krak” nie żegna się jednak z publicznością definitywnie. Przejmie część uroczystości, które obecnie obsługuje skwer przy pomniku Piłsudskiego.
Plac Krakowski nie jest dobrym miejscem na imprezy masowe. W czasie, gdy jedni mieszkańcy dobrze się bawią, innym dokucza łomot gitar i perkusji pod oknami W jakimś stopniu problem rozwiązało przeniesienie występów na scenę mobilną, ustawioną tyłem do budynków. Nadal jednak nie brakuje takich, którym przeszkadza hałaśliwe sąsiedztwo.      

Mimo skarg imprezy pozostały na „Kraku”. W spełnieniu oczekiwań mieszkańców przeszkadzał brak innego miejsca odpowiedniego dla imprez masowych. Zorganizowane dla próby na rynku zabawy sylwestrowe wywołały jeszcze głośniejsze protesty.

Sytuację zmienia hala Gliwice. Inwestycja i spowodowane  nią zmiany w zagospodarowaniu parku Chrobrego kazały władzom miejskim na nowo przemyśleć rolę „Kraka”.

- Pojawiła się alternatywa. Powstała nowoczesna arena dla widowisk masowych. To odpowiednie miejsce dla megawydarzeń z udziałem gwiazd światowego formatu. Natomiast z myślą o imprezach mniejszego kalibru powstanie, w ramach przebudowy parku Chrobrego, scena plenerowa. Do zalet lokalizacji należy dobre skomunikowanie poprzez sieć nowych dróg oraz zdystansowanie od terenów zamieszkałych. Koncerty z dala od bloków nikomu nie będą przeszkadzać – wyjaśnia Marek Jarzębowski, rzecznik prezydenta Gliwic.

Zgromadzenia publiczne nie znikną jednak z terenu przy ul. Wrocławskiej zupełnie. Plac otrzyma funkcję dotąd rezerwowaną dla skweru przy pomniku Piłsudskiego. - Będą się tutaj odbywać uroczystości o charakterze oficjalnym, związane ze świętami państwowymi bądź religijnymi. Do tej pory czasem tak się działo. W ostatnich latach na placu Krakowskim świętowaliśmy rocznicę Konstytucji 3 Maja, uczestniczyliśmy w transmisji papieskiej mszy świętej na zakończenie Światowych Dni Młodzieży – mówi Jarzębowski.

Miasto rozpoczęło przygotowania placu do nowej roli. Dla pożegnania z poprzednią  symboliczna będzie likwidacja sceny. Lada dzień do demontażu powinna przystąpić firma Korabud. Przedsiębiorstwo budowlane z Gliwic wygrało przetarg na rozbiórkę estrady i wykonanie trawnika ceną za ponad 180 tys. zł.

Tutaj słowo wyjaśnienia – wbrew naszym przewidywaniom („Plac musi poczekać”, „NG” nr 42, z 18 października) przetarg doszedł jednak do skutku. Na co innego wskazywała rozbieżność między oczekiwaniami wykonawcy, a budżetem zadania (50 tys. zł). Przeszkodę usunęło zwiększenie finansowania prac.

Na wiosnę natomiast faktycznie będzie musiał poczekać remont trybun. Odpowiedzialny za inwestycję Miejski Zarząd Usług Komunalnych w Gliwicach nie znal firmy gotowej wykonać modernizację połączoną z wymianą siedzisk za kwotę 10 tys. zł.

Prace rozbiórkowe estrady powinny się zakończyć do końca roku. Ciąg dalszy przygotowań placu Krakowskiego do roli, jaką w Warszawie pełni plac Defilad, w przyszłym roku.

(pik)
      

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj