W miniony piątek, w ramach 2. serii spotkań w Lidze Centralnej piłkarki ręczne SPR Sośnica wygrały 33:32 (14:19) z UKS Dziewiątką Legnica. Mecz był bardzo zacięty, a decydująca bramka padła równo z końcową syreną! 

Oba zespoły przegrały swój premierowy mecz. Zarówno legniczanki, jak i gliwiczanki liczyły więc na pierwszą w lidze zdobycz. Początek spotkania zdecydowanie należał do przyjezdnych, które zdominowały Sośnicę. Wiele błędów własnych i widoczna niemoc Pauli Wasak w bramce, poskutkowaaDziewiątki po pierwszej połowie (19:14).

W przerwie trener Michał Boczek tak zmotywował swoje podopieczne, że te wyszły na boisko zupełnie odmienione. Dobra gra Sośnicy doprowadziła do remisu. Potem oba zespoły walczyły punkt za punkt. W końcówce oglądaliśmy prawdziwy horror, na szczęście z happy endem dla naszych szczypiornistek. Na 13 sekund przed końcem meczu na tablicy wyników był remis 32:32. Wtedy trener Michał Boczek wziął czas. Po wznowieniu gry przez naszą bramkarkę, ta natychmiast zbiegła z placu gry, a na boisku sprintem wbiegła na koło Natalia Sokołowska, która od razu postawiła zasłonę umożliwiając oddanie celnego rzutu Aleksandrze Markiewicz. Bramka na wagę zwycięstwa padła niemal równo z końcową syreną.
Kolejny mecz SPR Sośnica Gliwice rozegra w sobotę, 7 października. O godz. 18:00 w hali przy ul. Sikorskiego podejmować będzie SPR Gdynię.

SPR Sośnica: Paula Wasak, Natalia Kalińska, Paulina Walus 10, Zuzanna Kopycińska, Natalia Korbanek, Oliwia Wolak, Victoria Małkowska 1, Paulina Kulik 8, Aleksandra Markiewicz 3, Dominika Nimsz 2, Klaudia Zub, Sylwia Szołtysek 6, Katarzyna Wyrzychowska 2, Natalia Sokołowska 1.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj