W rozegranym awansem spotkaniu szczypiornistek SPR Gliwice i SPR Olkusz lepsze były te drugie, zwyciężając na wyjeździe 31:26 (17:12).
Gliwiczanki po tej przegranej straciły fotel lidera I ligi piłki ręcznej kobiet gr. B.
– Graliśmy falami – podsumowuje spotkanie Michał Boczek, trener SPR Gliwice. - Potrafiliśmy grać jak równy z równym, a nawet uważam, że zwyciężać, bo pierwsze minuty drugiej połowy wygraliśmy 5:0, żeby następny fragment i kolejne pięć minut przegrać 0:5. Gratulacje dla drużyny z Olkusza, zagrała świetny mecz, ale przede wszystkim to my, swoją postawą, przegraliśmy spotkanie. Nie ma w naszych poczynaniach konsekwencji. Popełniamy błędy i nie potrafimy sami uderzyć się w pierś. Rok kończymy z trzynastoma punktami, z czego jestem średnio zadowolony. Była okazja mieć nawet komplet oczek albo przynajmniej trzy lub sześć więcej. Zakładaliśmy, że jedna czy dwie porażki w rundzie muszą się gdzieś przydarzyć, natomiast trzech przegranych i jednej po karnych się nie spodziewałem.
SPR Gliwice: Wróbel, Ciesiółka, Mazurczyk – Golec (5), Walus (4), Szołtysek (4), Reichel (3), Klich (3), Kostrzewska (2), Drażyk (2), Pytlos (1), Olejarczyk (1), Markiewicz (1), Smodis, Wojciechowska, Wójcik.
(san)
Komentarze (0) Skomentuj