Piłka nożna: piłkarze Piasta rozpoczęli przygotowania Data dodania: 2020-01-15

Po trzytygodniowej przerwie drużyna Piasta rozpoczęła przygotowania do rundy wiosennej. Gliwiczanie przystąpią do niej z dorobkiem 31 punktów, co daje im szóstą lokatę w tabeli. Rok temu sytuacja wyglądała podobnie. W klubie postanowiono powtórzyć tamten cykl przygotowań, by wiosną walczyć o jak najwyższe cele.

Pierwsze zajęcia Piast zaczął na boisku przy ul. Lekarskiej i w hali na Jasnej. Od 13 do 17 stycznia zespół trenować będzie w Rybniku Kamieniu. Tam zagra pierwszy sparing z GKS-em Jastrzębie, co stało się już tradycją. 

20 stycznia niebiesko-czerwoni wylatują na obóz do Turcji, gdzie zaplanowano cztery gry kontrolne z dobrymi zespołami: Zorią Ługańsk, Ludogorcem Razgrad i Szachtarem Soligorsk. Uzupełnieniem będzie sparing ze słoweńskim Celje. 

– Będziemy mieli możliwość nie tyle sprawdzić się, co przekonać, w jakim znajdujemy się miejscu i czy jesteśmy innym zespołem niż rok temu – mówi Waldemar Fornalik.

Na pierwszy zimowy obóz trener zabrał 27 zawodników. W kadrze znaleźli się m.in. wypożyczony z poznańskiego Lecha 19-letni Tymoteusz Klupś, powracający z wypożyczenia Karol Stanek oraz Paweł Rabin z drużyny rezerw. Z zespołem trenować będzie także Jakub Czerwiński, który powraca po kontuzji i rehabilitacji. Podczas przygotowań w Rybniku zabraknie natomiast Marcina Pietrowskiego i Aleksandra Jagiełły, którzy dostali wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów. W kadrze nie znaleźli się również Dani Aquino, Denis Gojko oraz Łukasz Krakowczyk – ich przyszłość wyjaśni się w ciągu najbliższych dni. 

– Ruszamy w niezmienionym składzie. Rok temu też nie robiliśmy wielkich ruchów transferowych. Chcemy dokonać jedynie korekt. Ta drużyna w wielu spotkaniach pokazała, że ma DNA, ale wymaga pewnych zmian – podkreśla Fornalik.

Czy trener poprowadzi znów drużynę Piasta do tytułu mistrzowskiego? Od kiedy wprowadzono system ESA 37, przerwa zimowa, przynajmniej dla zespołów, które nie grają w pucharach, trwa krócej niż letnia. Trzeba więc dobrze wstrzelić się w ten okres, aby być we właściwej dyspozycji już na pierwsze mecze w nowym roku.

– Kiedy ja grałem w piłkę, treningi zaczynaliśmy jeszcze w końcówce roku. Pierwszy mecz wyznaczany był na połowę marca. Teraz sytuacja jest inna. Będziemy analizować to, co zrobiliśmy rok termu, a co zrobimy teraz – zaznacza Fornalik.

Jesienią Piast robił średnio 1,5 punktu na mecz. Jeśli to utrzyma, awansuje do grupy mistrzowskiej. To jednak za mało, by myśleć o grze o medale.

– Widzimy, jak wygląda tabela. Myślę, że mało kto chce odpuścić pierwszą ósemkę. Jest duża konkurencja. Może i mamy bliżej do czuba niż rok temu, ale jest ciaśniej. Planujemy jak najszybciej wejść do ósemki, a w niej wszystko może się wydarzyć – podsumowuje szkoleniowiec Piasta.

Pierwszy mecz ligowy Piast zagra u siebie 9 lutego. Przeciwnikiem będzie Zagłębie Lubin.