Po trzech porażkach z rzędu piłkarze Piasta Gliwice zdobyli wreszcie punkt i wydostali się ze strefy spadkowej. W 13. kolejce PKO BP Ekstraklasy zremisowali w Szczecinie z tamtejszą Pogonią 1:1. Bohaterem spotkania był František Plach, który świetnie spisywał się między słupkami.

Początek meczu należał do Portowców. Po kwadransie do głosu doszli jednak goście. W 16. min z prawej strony dograł Tomasz Mokwa, piłka odbiła się od jednego ze szczecińskich defensorów i trafiła pod nogi Rauno Sappinena, który z najbliższej odległości wpakował ją do siatki. Był to pierwszy gol Estończyka w ekstraklasie. Czekał na niego aż 10 miesięcy! Prowadzenie przyjezdnych podziałało na gospodarzy niczym płachta na byka. Ochoczo rzucili się na gliwiczan, próbując zaskoczyć Placha. Okazje mieli: Pontus Almqvist, Damian Dąbrowski, Mateusz Łęgowski. Pierwsza część meczu zakończyła się dość niespodziewanym prowadzeniem gliwiczan.

 

 Kolejny mecz ligowy Piast zagra w poniedziałek, 24 października. O godz. 18.00 podejmować będzie przy Okrzei Radomiaka Radom.

 

W drugiej odsłonie to goście mieli pierwszą okazję bramkową. Dante Stipica wyszedł przed pole karne, ale stracił piłkę na rzecz Sappinena, ten jednak niepotrzebnie zwlekał ze strzałem i zmarnował dogodną sytuację. Pogoń długo łapała rytm, ale wreszcie go złapała. Po precyzyjnym strzale w 58. min Jeana Carlosa Silvy mogli się cieszyć się z wyrównania. To ich jednak nie zadowoliło i szukali zwycięskiego gola. Ten nie padł, mimo usilnych prób. Duża w tym zasługa Placha, który kapitalnie spisywał się między słupkami. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem. Bardziej zadowoleni z niego byli goście, bo udało im się przełamać niekorzystną serię.

Piast: František Plach – Tomasz Mokwa, Constantin Reiner, Jakub Czerwiński. Aléxandros Katránis, Grzegorz Tomasiewicz (78’ Michael Ameyaw), Tom Hateley (86’ Michał Kaput), Patryk Dziczek, Michał Chrapek (86’ Arkadiusz Pyrka), Jorge Félix, Rauno Sappinen (60’ Kamil Wilczek).
 

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj