O budowaniu drużyny, zmianach w rozgrywkach Ekstraklasy i marzeniach rozmawiamy z Waldemarem Fornalikiem, trenerem Piasta Gliwice.
Piast nieoczekiwanie stał się jedną z najbardziej utytułowanych drużyn w ostatnim pięcioleciu. Czy wie pan, że kibice za najlepszy uważają transfer Waldemara Fornalika do Gliwic? Miło słyszeć takie opinie?
– Na pewno, ale podchodzę do tego z dystansem i pokorą. Po to jestem w piłce, aby coś w niej zrobić i zaznaczyć się w jej historii. Okres pracy w Piaście jest dla mnie owocny dlatego, że stworzono tutaj świetne warunki, pozwalające wykorzystać potencjał całego sztabu szkoleniowego. Za Waldemarem Fornalikiem kryje się bowiem armia ludzi, którzy wykonują ciężką i niewidoczną pracę. To im przede wszystkim należą się gratulacje.

Piast, z uwagi na budżet, traci co roku swoich czołowych zawodników i pozyskuje w ich miejsce kolejnych graczy. Czy ta permanentna przebudowa jest bardziej kłopotem czy wyzwaniem?
– I jedno, i drugie. Gdybyśmy dysponowali budżetem Legii Warszawa czy Lecha Poznań, być może jeszcze dwóch, trzech polskich klubów, łatwiej byłoby nam zatrzymywać zawodników. Przedstawiając im ofertę, nawet najlepszą, jak na nasze możliwości finansowe, nie mamy szans w starciu z bogatszymi. Tak było chociażby w przypadku Jorge Felixa, który przeszedł do tureckiego Sivassporu.

Przed rozpoczynającą się za kilka dni kampanią zespoły miały bardzo mało czasu na przygotowanie. Wpłynie to na formę pana piłkarzy? 
– Zobaczymy, bo to znowu będzie trochę inny Piast. Odszedł najlepszy piłkarz Ekstraklasy, Felix, ale też Tom Hateley i Uroš Korun. Staramy się zastąpić ich zawodnikami nie gorszymi, którzy w perspektywie mogą dać drużynie równie dużo, co wymienieni. Na to potrzeba jednak trochę czasu. Rzadko kiedy piłkarz z marszu wchodzi do zespołu i od razu się w nim komponuje.

W najbliższym sezonie zmieni się format PKO BP Ekstraklasy. Zamiast 37 kolejek spotkań, będzie tylko 30. Zrezygnowano z rundy finałowej i podziału na grupę mistrzowską oraz spadkową. Jak pan ocenia to rozwiązanie? 
– Od początku sceptycznie zapatrywałem się na te podziały. Zrobiono to dla uatrakcyjnienia ligi, ale chyba plan niespecjalnie się powiódł, bo w minionym sezonie, pod koniec rozgrywek, tylko Lech i my o coś jeszcze walczyliśmy. Podobnie było w grupie spadkowej. Myślę, że teraz wracamy do takiej normalności. W najlepszych ligach Europy nie ma żadnych podziałów. Do końca gra każdy z każdym. Nie chcę już wracać do całkiem, w mojej opinii, chybionego pomysłu podziału punktów na pół. 

Co może być największym atutem Piasta w nowym sezonie? 
– Liczę, że znowu zespół. Chcielibyśmy utrzymać naszą dyspozycję i sposób gry w defensywie. Koniecznie jednak musimy poprawić skuteczność i być w tym lepszymi. Wtedy będziemy wygrywać i walczyć o coś ważnego.

Nasza liga klasyfikowana jest w Europie w trzeciej dziesiątce. Czy jesteśmy w stanie dogonić najlepszych? 
– Problemem są możliwości finansowe polskich klubów. Popatrzmy, ilu młodych i utalentowanych piłkarzy wyjeżdża zagranicę. Dla klubów z Turcji czy Włoch wyłożenie 2 albo 4 mln euro nie stanowi większego kłopotu. Dla nas to często lwia część budżetu.

Czy podoba się panu przepis o młodzieżowcu?
– Już to parę razy podkreślałem, że nie. Niczego nie powinno się dawać za darmo. W sezonie, w którym zdobyliśmy mistrzostwo, nie było przepisu o młodzieżowcu, a mimo to Patryk Dziczek był podstawowym graczem Piasta i potrafił się rozwinąć. Bez tego przepisu kluby i tak stawiałyby na młodych, bo to przecież nieodłączny element funkcjonowania sportu i piłki nożnej w szczególności.

Każdy z nas ma jakieś marzenia zawodowe. A jakie jest marzenie trenerskie Waldemara Fornalika. Proszę popuścić wodze fantazji – Real? Barcelona? Juventus? Manchester?
– Poproszę o następne pytanie. (śmiech)

Na koniec pogdybajmy. Gdyby mógł pan wybrać jednego zawodnika klasy światowej, to kogo wziąłby do Piasta i dlaczego?
– Wziąłbym przynajmniej dwóch graczy: Roberta Lewandowskiego i Leo Messiego. (śmiech)

Rozmawiał: Andrzej Sługocki

Kariera trenerska

1993–1994 Ruch Chorzów (asystent)
 1994–1995 Górnik Zabrze (asystent)
 1995–1996 Polonia Bytom 
    (asystent)
 1996 Polonia Bytom
 1997–1999 Ruch Chorzów (asystent)
 1997 Ruch Chorzów (zastępstwo)
 2000–2001 Wisła Kraków (asystent)
 2001 Górnik Zabrze
 2002–2004 Górnik Zabrze
 2004–2005 Amica Wronki (asystent)
 2005–2006 Odra Wodzisław Śląski
 2006–2007 Polonia Warszawa
 2008 GKS Bełchatów
    (Młoda Ekstraklasa)
 2008–2009 Widzew Łódź
 2009–2012 Ruch Chorzów
 2012–2013 reprezentacja Polski
 2014–2017 Ruch Chorzów
 2017– Piast Gliwice

Preferowana formacja: 4-4-2

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj