W Centrum Edukacyjno-Kongresowym Politechniki Śląskiej miała miejsce
druga edycja konferencji Edukacja Dualna – EDUAL „Studia dualne
odpowiedzią na potrzeby Przemysłu 4.0”. Dyskutowano o najbardziej
optymalnym modelu i formach kształcenia studentów, dostosowanych do
potrzeb współczesnego rynku pracy.
System dualny, zwany też przemiennym lub dwutorowym, polega na nauce zawodu organizowanej przez pracodawcę oraz kształceniu teoretycznym i ogólnym w systemie szkolnym lub uczelni wyższej. Jest popularny w Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Norwegii i Francji.
Głównym tematem tegorocznej konferencji, organizowanej przez Politechnikę Śląską i Katowicką Specjalną Strefę Ekonomiczną, były dobre praktyki realizowane przez zagraniczne uczelnie. O swoich doświadczeniach opowiadali m.in. przedstawiciele szkół wyższych z Francji, Niemiec, Czech, Słowacji i Węgier.
Ważnym elementem konferencji były także kwestie dotyczące funkcjonowania centrów kompetencji Przemysłu 4.0 oraz kadr kształconych na ich potrzeby. I właśnie w Gliwicach powstało pierwsze takie centrum, powołane przez Politechnikę Śląską i Katowicką Specjalną Strefę Ekonomiczną. Umowę w tej sprawie podpisano 21 lutego w Warszawie.
Celem Śląskiego Centrum Kompetencji Przemysłu 4.0 jest wspieranie przedsiębiorstw w procesie cyfrowej transformacji. Będą w nim prowadzone szkolenia dotyczące różnych zagadnień technicznych, związanych z digitalizacją i Przemysłem 4.0, projekty, doradztwo (m.in. analiza potencjału przedsiębiorstwa), a także wdrożenia na potrzeby nowoczesnej i przyszłościowej gospodarki.
Podczas marcowej konferencji zaprezentowano system pracy centrum oraz liderów Przemysłu 4.0, którzy ukończyli program Inkubator Liderów Przemysłu 4.0. To 14 młodych pracowników nauki z sześciu wydziałów gliwickiej uczelni: Krzysztof Bernacki (wydział automatyki elektroniki i informatyki), Adam Niewiadomski i Magdalena Tutak (wydziału górnictwa i geologii), Edyta Kudlek i Marek Rojczyk (wydział inżynierii środowiska i energetyki), Anna Kiljan, Jagoda Krzysteczko-Witek, Barbara Nieradka-Buczek, Paweł M. Nuckowski, Małgorzata Olender i Mateusz Wąsik (wydział mechaniczno-technologiczny), Radosław Lubera i Filip Liebert (wydział organizacji i zarządzania), a także Michał Juzek i Słowiński (wydział transportu).
Założenia pracy Śląskiego Centrum Kompetencji Przemysłu 4.0 opierają się o szeroko pojętą edukację - inicjatorzy tego przedsięwzięcia uznali, że opowiadać o technologiach należy już w przedszkolu. Ale nie mniej istotne są badania i szkolenia, prowadzone przez liderów, dotyczące gotowości firm do zmian technologicznych.
Janusz Michałek, prezes katowickiej strefy ekonomicznej, podkreśla, że konferencja to nie pierwsza wspólna inicjatywa realizowana z Politechniką Śląską. Współpracowano już przy powołaniu Polsko-Niemieckiego Centrum Hybrydowych Konstrukcji Lekkich oraz Śląskiego Centrum Kompetencji Przemysłu 4.0. - Za dwa, trzy lata inwestorzy będą mieli najlepsze, wysoko wyspecjalizowane kadry i dzięki temu wzrośnie ich potencjał w Przemyśle 4.0 nie tylko na europejskim, ale i światowym rynku - dodał Michałek.
Powołane w Gliwicach centrum ma pomóc mały i średnim przedsiębiorcom, których nie byłoby stać na przejście z przemysłu tradycyjnego na innowacyjny. Tej transformacji mogliby dokonać dzięki cyklom szkoleń, wsparciu ze strony KSSE, polegającym na przygotowaniu specjalnych linii demonstracyjnych, dedykowanych konkretnym projektom. - Żadna z małych firm nie będzie inwestować w takie linie czy programy, bo jej zwyczajnie na to nie stać. Natomiast konsorcjum, pod opieką merytoryczną i finansową Śląskiego Centrum Kompetencji Przemysłu 4.0, jest w stanie to zrobić - wyjaśnia prezes KSSE.
Prof. Arkadiusz Mężyk, rektor Politechniki Śląskiej, przypomniał, że model kształcenia dualnego funkcjonuje na uczelni już od 2016 roku i w ten sposób dostosowuje się ona do potrzeb rynków pracy. - Od wielu lat rozwijamy technologie będące integralną częścią Przemysłu 4.0. To zupełnie inne podejście do środków wytwórczych, zmiana sposobu kształcenia tak, by inżynier potrafił znaleźć się w sytuacjach czasami dla niego zaskakujących - powiedział podczas konferencji prof. Mężyk.
Postęp technologiczny jest tak gwałtowny, że uczelnie nie są w stanie przewidzieć, jakie zawody będą potrzebne za pięć lat, w związku z tym przyszli absolwenci będą musieli szybko dostosowywać się do zmieniającego się rynku pracy czy poziomu technologicznego. - Muszą być nie tylko jego użytkownikami, ale też kreatorami - podsumował rektor politechniki.
Wbrew pozorom to studia niełatwe do zorganizowania: wybór firm nie może być przypadkowy, a te mają inne cele niż uczelnia - nie chcą tworzyć specjalnych komórek do kształcenia studentów, tym bardziej że to 3,5 roku w przypadku studiów pierwszego stopnia i 1,5 roku, jeśli chodzi o magisterskie. Te osoby powinny wtopić się w firmę, uczestniczyć w realizacji procesów produkcyjnych oraz rozwiązywaniu problemów technologicznych tak, żeby podnosić swoje kompetencje. - Staramy się umożliwiać staże dwóm, trzem studentom w jednej firmie. Największe mogą sobie pozwolić na przyjęcie aż pięciu - rektor podkreślił, że liczba partnerów przemysłowych stale się zwiększa.
Jak biznes podchodzi do edukacji dualnej i czy jest nią zainteresowany? W gliwickiej strefie ekonomicznej działają, w większości, firmy międzynarodowe z doświadczeniem w tego rodzaju kształceniu. Politechnika Śląska rozpoczęła je więc właśnie dlatego, że zgłosiły się do uczelni przedsiębiorstwa i koncerny w naturalny sposób zainteresowane rozwijaniem tej dziedziny.
Małgorzata Lichecka
Głównym tematem tegorocznej konferencji, organizowanej przez Politechnikę Śląską i Katowicką Specjalną Strefę Ekonomiczną, były dobre praktyki realizowane przez zagraniczne uczelnie. O swoich doświadczeniach opowiadali m.in. przedstawiciele szkół wyższych z Francji, Niemiec, Czech, Słowacji i Węgier.
Ważnym elementem konferencji były także kwestie dotyczące funkcjonowania centrów kompetencji Przemysłu 4.0 oraz kadr kształconych na ich potrzeby. I właśnie w Gliwicach powstało pierwsze takie centrum, powołane przez Politechnikę Śląską i Katowicką Specjalną Strefę Ekonomiczną. Umowę w tej sprawie podpisano 21 lutego w Warszawie.
Celem Śląskiego Centrum Kompetencji Przemysłu 4.0 jest wspieranie przedsiębiorstw w procesie cyfrowej transformacji. Będą w nim prowadzone szkolenia dotyczące różnych zagadnień technicznych, związanych z digitalizacją i Przemysłem 4.0, projekty, doradztwo (m.in. analiza potencjału przedsiębiorstwa), a także wdrożenia na potrzeby nowoczesnej i przyszłościowej gospodarki.
Podczas marcowej konferencji zaprezentowano system pracy centrum oraz liderów Przemysłu 4.0, którzy ukończyli program Inkubator Liderów Przemysłu 4.0. To 14 młodych pracowników nauki z sześciu wydziałów gliwickiej uczelni: Krzysztof Bernacki (wydział automatyki elektroniki i informatyki), Adam Niewiadomski i Magdalena Tutak (wydziału górnictwa i geologii), Edyta Kudlek i Marek Rojczyk (wydział inżynierii środowiska i energetyki), Anna Kiljan, Jagoda Krzysteczko-Witek, Barbara Nieradka-Buczek, Paweł M. Nuckowski, Małgorzata Olender i Mateusz Wąsik (wydział mechaniczno-technologiczny), Radosław Lubera i Filip Liebert (wydział organizacji i zarządzania), a także Michał Juzek i Słowiński (wydział transportu).
Założenia pracy Śląskiego Centrum Kompetencji Przemysłu 4.0 opierają się o szeroko pojętą edukację - inicjatorzy tego przedsięwzięcia uznali, że opowiadać o technologiach należy już w przedszkolu. Ale nie mniej istotne są badania i szkolenia, prowadzone przez liderów, dotyczące gotowości firm do zmian technologicznych.
Janusz Michałek, prezes katowickiej strefy ekonomicznej, podkreśla, że konferencja to nie pierwsza wspólna inicjatywa realizowana z Politechniką Śląską. Współpracowano już przy powołaniu Polsko-Niemieckiego Centrum Hybrydowych Konstrukcji Lekkich oraz Śląskiego Centrum Kompetencji Przemysłu 4.0. - Za dwa, trzy lata inwestorzy będą mieli najlepsze, wysoko wyspecjalizowane kadry i dzięki temu wzrośnie ich potencjał w Przemyśle 4.0 nie tylko na europejskim, ale i światowym rynku - dodał Michałek.
Powołane w Gliwicach centrum ma pomóc mały i średnim przedsiębiorcom, których nie byłoby stać na przejście z przemysłu tradycyjnego na innowacyjny. Tej transformacji mogliby dokonać dzięki cyklom szkoleń, wsparciu ze strony KSSE, polegającym na przygotowaniu specjalnych linii demonstracyjnych, dedykowanych konkretnym projektom. - Żadna z małych firm nie będzie inwestować w takie linie czy programy, bo jej zwyczajnie na to nie stać. Natomiast konsorcjum, pod opieką merytoryczną i finansową Śląskiego Centrum Kompetencji Przemysłu 4.0, jest w stanie to zrobić - wyjaśnia prezes KSSE.
Prof. Arkadiusz Mężyk, rektor Politechniki Śląskiej, przypomniał, że model kształcenia dualnego funkcjonuje na uczelni już od 2016 roku i w ten sposób dostosowuje się ona do potrzeb rynków pracy. - Od wielu lat rozwijamy technologie będące integralną częścią Przemysłu 4.0. To zupełnie inne podejście do środków wytwórczych, zmiana sposobu kształcenia tak, by inżynier potrafił znaleźć się w sytuacjach czasami dla niego zaskakujących - powiedział podczas konferencji prof. Mężyk.
Postęp technologiczny jest tak gwałtowny, że uczelnie nie są w stanie przewidzieć, jakie zawody będą potrzebne za pięć lat, w związku z tym przyszli absolwenci będą musieli szybko dostosowywać się do zmieniającego się rynku pracy czy poziomu technologicznego. - Muszą być nie tylko jego użytkownikami, ale też kreatorami - podsumował rektor politechniki.
Wbrew pozorom to studia niełatwe do zorganizowania: wybór firm nie może być przypadkowy, a te mają inne cele niż uczelnia - nie chcą tworzyć specjalnych komórek do kształcenia studentów, tym bardziej że to 3,5 roku w przypadku studiów pierwszego stopnia i 1,5 roku, jeśli chodzi o magisterskie. Te osoby powinny wtopić się w firmę, uczestniczyć w realizacji procesów produkcyjnych oraz rozwiązywaniu problemów technologicznych tak, żeby podnosić swoje kompetencje. - Staramy się umożliwiać staże dwóm, trzem studentom w jednej firmie. Największe mogą sobie pozwolić na przyjęcie aż pięciu - rektor podkreślił, że liczba partnerów przemysłowych stale się zwiększa.
Jak biznes podchodzi do edukacji dualnej i czy jest nią zainteresowany? W gliwickiej strefie ekonomicznej działają, w większości, firmy międzynarodowe z doświadczeniem w tego rodzaju kształceniu. Politechnika Śląska rozpoczęła je więc właśnie dlatego, że zgłosiły się do uczelni przedsiębiorstwa i koncerny w naturalny sposób zainteresowane rozwijaniem tej dziedziny.
Małgorzata Lichecka
Komentarze (0) Skomentuj