33-letni Marek Durdyn po raz kolejny pomógł policji w ujęciu pijanego kierowcy. Przy okazji, zupełnie nieświadomie, pomógł też w zatrzymaniu poszukiwanej przez stróżów prawa kobiety. 
O Marku Durdynie z Gliwic pisaliśmy rok temu – wtedy, jadąc taksówką, ruszył w pościg i zatrzymał pijanego kierowcę toyoty. Wcześniej widział, jak mężczyzna wychodzi chwiejnym krokiem ze sklepu na placu Piastów i wsiada do samochodu. 

Sytuacja powtórzyła się w nocy z soboty na niedzielę. Pan Marek zauważył, jak ze sklepu nocnego na placu Piastów wychodzi mężczyzna w średnim wieku, wyraźnie nietrzeźwy, po czym wsiada do białego fiata seicento i odjeżdża. W aucie było jeszcze troje pasażerów – z przodu mężczyzna, a z tyłu, w bagażniku, dwie młode kobiety. Seicento ruszyło w kierunku ulicy Zwycięstwa, Durdyn za nim, telefonicznie zgłaszając sprawę policji.

Fiat jechał ulicą Zwycięstwa zygzakiem. Kiedy skręcił w Wyszyńskiego, na wysokości urzędu nagle zgasł. Ten moment wykorzystał pan Marek – zajechał fiatowi drogę, wyskoczył ze swojego auta, podbiegł do seicento i wyjął kierowcy kluczyki ze stacyjki. Mężczyzna rzucał się i razem ze swoim towarzyszem groził Durdynowi. 

- Powiedziałem, że pogrożą mi jutro, jak wytrzeźwieją – mówi pan Marek. I dodaje, że chce podziękować policjantom za błyskawiczną reakcję na jego telefon.
Mundurowi nadjechali w ciągu minuty od zatrzymania obywatelskiego i przejęli pasażerów fiata – wszyscy oni byli pijani, a 50-letni kierowca miał we krwi ponad dwa promile alkoholu. 

- Jedna z młodych pasażerek seicento została od razu skuta kajdankami, ponieważ okazała się osobą poszukiwaną przez policję – mówi asp. sztab. Katarzyna Wosik z biura prasowego KMP Gliwice. 
Zatrzymana 17-latka uciekła z ośrodka wychowawczego. 

Pan Marek chwali policjantów, a ci chwalą pana Marka. 
- Na pochwałę zasługuje postawa gliwiczanina, który dokonał ujęcia, powiadomił policję i spokojnie czekał na jej przyjazd - mówi asp. sztab. Wosik. - To dobrze, że są osoby, które nie boją się zareagować, gdy widzą pijanego kierowcę - Wosik dodaje, że każda taka interwencja musi być przeprowadzona w sposób bezpieczny dla wszystkich stron oraz z zachowaniem obowiązującego prawa.  

(sława)


Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj