Na razie podpisano umowę na jeden respirator, w planach kolejne osiem.  

Respirator z nawilżaczem zamówiono w firmie Bellavista. Koszt to ponad 67 tysięcy złotych.  

- Wiemy, że to aparatura deficytowa, ale staramy się by kupić możliwie jak najwięcej respiratorów, co nie jest dziś łatwe, bo wszyscy ich poszukują - mówi Łukasz Oryszczak, rzecznik prezydenta Gliwic.  

Sprzęt znajdzie się w szpitalu miejskim przy Zygmunta Starego, który, zgodnie z zarządzeniem wojewody przewidziany jest jako szpital obserwacyjny. Na razie chorzy kierowani są szpitali jednoimiennych w Tychach i Raciborzu, ale może się wkrótce okazać, że to za mało. Zatem Gliwice będą miały już przygotowane miejsce dla ewentualnych chorych.    

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj