Do aktu wandalizmu doszło w niedzielę, 18 lutego, w środku nocy. Idący ulicami miasta trzej młodzi mężczyźni niszczyli po kolei samochody zaparkowane przy ulicach Zawiszy Czarnego, Bony i Zygmunta Starego. Jeden przebiegł nawet po masce stojącej na postoju taksówki. W sumie młodzi ludzie zniszczyli 12 aut. 
Poszkodowany taksówkarz zaczął ścigać sprawcę, który zniszczył mu wóz, ale temu udało się uciec. Sprawę zgłoszono policji, która natychmiast rozpoczęła akcję poszukiwawczą. 

Policjanci najpierw zatrzymali kompletnie pijanego młodego mężczyznę, którego świadkowie wskazywali jako prawdopodobnego uczestnika. Jednak przeprowadzone czynności szybko wykluczyły go z kręgu podejrzanych. 

Śledczy zaczęli przeglądać zapisy z kamer prywatnych monitoringów z rejonu. Ujawnili wizerunki, które opublikowano na policyjnej stornie. I choć były one bardzo niewyraźne, i detektywom, i internautom wystarczyły do ustalenia tożsamości sprawców.  

Po niespełna pięciu dniach śledztwa policja dotarła do podejrzanych. Ostatniego z nich zatrzymano dziś przed południem w warsztacie, w którym odbywa szkolną praktykę jako mechanik samochodowy. 

Sprawcy są mieszkańcami naszego miasta, to 17-latek i dwóch 18-latków. Ponoć niewiele ze zdarzenia pamiętają, bo byli pijani. Niedługo staną przed prokuratorem, potem czeka ich sprawa sądowa. 





Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj