Mimo że niemal każdego dnia policyjni detektywi docierają do osób związanych z narkobiznesem, zdarzają się sytuacje, które na długo pozostają w ich pamięci. Tak było tydzień temu na jednym z gliwickich osiedli. W zaniedbanym mieszkaniu zastali kobietę z objawami zażycia środków psychoaktywnych, a pod jej opieką – sześciomiesięczne niemowlę.

Kryminalni z pierwszego komisariatu pojechali na przeszukanie mieszkania, co miało związek z wcześniejszym zatrzymaniem 25-letniego mężczyzny podejrzanego o przestępstwa narkotykowe. W jego miejscu zamieszkania spodziewano się znaleźć niedozwolone środki. Odkrycie przeraziło jednak nawet stróżów prawa... 

Otóż w lokalu policjanci zastali partnerkę podejrzanego oraz malutkie dziecko. Stan psychofizyczny kobiety zaniepokoił mundurowych, dlatego postanowili sprawdzić jej stan trzeźwości. Okazało się, że matka nie była pijana. Dopiero badanie narkotesterem wykazało w jej organizmie obecność metamfetaminy i amfetaminy.

– Policjanci zajęli się maluszkiem. Powiadomili opiekę społeczną, której pracownicy przejęli dziecko i już bezpieczne przewieźli do rodziny prowadzącej pogotowie opiekuńcze. O sytuacji powiadomiono sąd rodzinny. Przeciwko kobiecie będą prowadzone czynności w kierunku narażenia niemowlęcia na ewentualne niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia – komentuje podinsp. Marek Słomski, oficer prasowy gliwickiej policji. 

Podczas przeszukania w mieszkaniu znaleziono też środki odurzające – dopalacze oraz proszek ecstasy. 

Kobieta oraz jej partner odpowiedzą przed sądem. 
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj