Kierująca samochodem dostawczym 30-letnia kobieta jechała zbyt szybko w gliwickiej strefie zamieszkania, nie zwracając uwagi na przepisy i pieszych. W efekcie, zdaniem świadków, prawie potrąciła idące ulicą czteroletnie dziecko. 
Przed wypadkiem dziewczynkę uratował ojciec. Kierująca zatrzymała się, doszło do ostrej wymiany zdań między nią a 43-latkiem. Kobieta miała być agresywna słownie. Mężczyzna postanowił w końcu wezwać policję. 

30-latka od razu trafiła do aresztu. Stało się tak, ponieważ, jak wyszło na jaw po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych, już dawno powinna się za kratami znaleźć. Otóż decyzją sądu rejonowego, ma odbyć karę 60 dni pozbawienia wolności za wcześniejsze przewinienia. Incydent ze strefy będzie zaś wyjaśniany w ramach policyjnego postępowania.

Policja przypomina najważniejsze zasady w strefie zamieszkania:
- pieszy może tu korzystać z całej szerokości drogi i ma (zawsze!) pierwszeństwo przed pojazdami,
- dziecko może się tu bawić na całej szerokości ulicy,
- obowiązuje prędkość pojazdów ograniczona do 20 km/h. 
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj