Przy ul. Witkiewicza, na odcinku pomiędzy Tarnogórską a Witkiewicza, rośnie wiele dorodnych drzew. Już trzy lata temu Zarząd Dróg Miejskich w Gliwicach, z uwagi na ich kiepski stan fitosanitarny, kilkanaście z nich zamierzał wyciąć.
Wtedy w ich obronie stanęli mieszkańcy przekonując, że nie tylko pochłaniają one gros spalin z przejeżdżających tamtędy pojazdów, ale chronią ich też przed sąsiedztwem ogromnych klimatyzatorów usytuowanych na dachu CH Forum, które wieczorem wytwarzają nieznośny hałas i emitują gorące powietrze. Pomiary temperatury, wskazywały, że jeśli w Gliwicach było 25 stopni, to na Witkiewicza 30-32. To oczywiście nie tylko wina klimatyzatorów, ale też konsekwencja bardzo gęstej zabudowy tego fragmentu Witkiewicza.
Sprawa trafiła do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego. W miniony poniedziałek, 19 kwietnia odbyła się na Witkiewicza wizja lokalna. Specjaliści zbadali stan drzew przy tej ulicy, używając do tego nawet specjalistycznego tomografu. Choć ostateczne wyniki prac będą znane dopiero za jakiś czas, to z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że większość zbadanych drzew jest w złym stanie i będzie musiała zostać ścięta. Tak bynajmniej wynika z komunikatu zamieszczonego na stronie ZDM.
Czytamy w nim: „Zgnilizna pnia, wypróchnienia kominowe i ogólnie zły stan fitosanitarny. 11 spośród 25 drzew rosnących wzdłuż ul. Witkiewicza dodatkowo zostało przebadanych przez pracowników Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego, wyniki nie pozostawiają złudzeń co do możliwości ratunku dla rosnącego tam drzewostanu. Przeprowadzone oględziny, które polegały m.in. na ocenie stanu drzew, pod kątem zgodności z opisem złożonym przez Zarząd Dróg Miejskich we wniosku o wydanie zezwolenia na ich usuniecie oraz zasadności wycinki, zostały potwierdzone. W trakcie oględzin jedno z drzew, którego stan wzbudzał wątpliwości, zostało przebadane tomografem akustycznym. Dotychczasowe 9 klonów jesionolistnych i 2 jesiony pensylwańskie zastąpi 25 klonów Freemana”.
Foto: ZDM Gliwice
Komentarze (0) Skomentuj