Według najnowszych danych GUS mniej osób bez pracy mają w regionie tylko Katowice, Tychy i
Bielsko-Biała.
Bezrobocie znajduje się w odwrocie od 2013 i raz po raz ustanawia rekordy. Gdy w kwietniu br. stopa osiągnęła 4,2 proc., wydawało się, że lepiej już nie będzie. Tymczasem przez następne cztery miesiące ten odsetek dalej spadał i jest już na historycznie niskim poziomie.
- Tak dobrze jeszcze nie było nigdy – potwierdza Marek Kuźniewicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Gliwicach. - Weźmy dla porównania sytuację sprzed roku. Obecnie zarejestrowanych jest 6437 bezrobotnych, w tym 4166 z Gliwic. Wtedy było to aż o 840 osób więcej. Czyli przez rok pracę znalazł aż co ósmy z ówczesnych bezrobotnych.
Ożywienie widać w każdej branży. Nabory prowadzi przemysł i logistyka, ulokowane głównie na terenie specjalnej strefy ekonomicznej, handel, budownictwo, usługi, ale również służba zdrowia. Problemu ze znalezieniem zatrudnienia nie mają budowlańcy, ślusarze, stolarze, kierowcy, magazynierzy, sprzedawcy i fryzjerzy. Najłatwiej o pracę dla osób o wysokich kwalifikacjach, jak informatycy, inżynierowie elektrycy i automatycy.
Zwiększone zapotrzebowanie na pracowników zderzyło się z brakiem rąk do pracy spowodowanym emigracją zarobkową. Na sytuacji korzystają obcokrajowcy – gliwickie firmy chcą zatrudnić blisko 5 tys. cudzoziemców, głównie z Ukrainy – oraz osoby, którym zwykle najtrudniej o pracę.
- Obserwujemy wzrost zainteresowania zatrudnianiem osób po 50. roku życia oraz długotrwale bezrobotnych, często bez kwalifikacji. Pracodawcy mówią o potrzebie zatrudniania ludzi z doświadczeniem, ale nieoficjalnie przyznają, że sięgają już do rezerw. Seniorzy i osoby zdeterminowane sytuacją biorą pracę, której nie wezmą młodzi. Absolwenci chętniej wybierają łatwiejsze zajęcie, przy taśmie, niż cięższe, ale dające w przyszłości lepsze perspektywy, umowę z rzemieślnikiem – mówi Kuźniewicz.
Gliwice posiadają jeden z najniższych poziomów bezrobocia w regionie. Według najświeższych danych Głównego Urzędu Statystycznego, na koniec sierpnia 2017 odsetek ten wynosi w naszym mieście 3,9 proc. Dla porównania bezrobocie w powiecie gliwickim wynosi 6,3 proc., w województwie śląskim 5,6 proc., a w kraju 7 proc. Lepszą sytuację od Gliwic, ze względu na dostęp do pracy, mają w regionie Katowice (2,4 proc.), Bielsko – Biała (2,8 proc.) oraz Tychy (3,1 proc.).
(pik)
- Tak dobrze jeszcze nie było nigdy – potwierdza Marek Kuźniewicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Gliwicach. - Weźmy dla porównania sytuację sprzed roku. Obecnie zarejestrowanych jest 6437 bezrobotnych, w tym 4166 z Gliwic. Wtedy było to aż o 840 osób więcej. Czyli przez rok pracę znalazł aż co ósmy z ówczesnych bezrobotnych.
Ożywienie widać w każdej branży. Nabory prowadzi przemysł i logistyka, ulokowane głównie na terenie specjalnej strefy ekonomicznej, handel, budownictwo, usługi, ale również służba zdrowia. Problemu ze znalezieniem zatrudnienia nie mają budowlańcy, ślusarze, stolarze, kierowcy, magazynierzy, sprzedawcy i fryzjerzy. Najłatwiej o pracę dla osób o wysokich kwalifikacjach, jak informatycy, inżynierowie elektrycy i automatycy.
Zwiększone zapotrzebowanie na pracowników zderzyło się z brakiem rąk do pracy spowodowanym emigracją zarobkową. Na sytuacji korzystają obcokrajowcy – gliwickie firmy chcą zatrudnić blisko 5 tys. cudzoziemców, głównie z Ukrainy – oraz osoby, którym zwykle najtrudniej o pracę.
- Obserwujemy wzrost zainteresowania zatrudnianiem osób po 50. roku życia oraz długotrwale bezrobotnych, często bez kwalifikacji. Pracodawcy mówią o potrzebie zatrudniania ludzi z doświadczeniem, ale nieoficjalnie przyznają, że sięgają już do rezerw. Seniorzy i osoby zdeterminowane sytuacją biorą pracę, której nie wezmą młodzi. Absolwenci chętniej wybierają łatwiejsze zajęcie, przy taśmie, niż cięższe, ale dające w przyszłości lepsze perspektywy, umowę z rzemieślnikiem – mówi Kuźniewicz.
Gliwice posiadają jeden z najniższych poziomów bezrobocia w regionie. Według najświeższych danych Głównego Urzędu Statystycznego, na koniec sierpnia 2017 odsetek ten wynosi w naszym mieście 3,9 proc. Dla porównania bezrobocie w powiecie gliwickim wynosi 6,3 proc., w województwie śląskim 5,6 proc., a w kraju 7 proc. Lepszą sytuację od Gliwic, ze względu na dostęp do pracy, mają w regionie Katowice (2,4 proc.), Bielsko – Biała (2,8 proc.) oraz Tychy (3,1 proc.).
(pik)
Komentarze (0) Skomentuj