Obrazy, szkice, rysunki, fotografie, ozdoby świąteczne, linoryty, decoupage , bielizna artystyczna, nietypowa biżuteria , np. z zamków błyskawicznych, rękodzielnictwo zabawkarskie oraz mnóstwo innych niezwykłych  i oryginalnych rzeczy można było dzisiaj podziwiać w foyer Kino Amok – Scena Bajka. Wszystko za sprawą I Jarmarku Artystycznego, zorganizowanego przez Radę Osiedla Śródmieście.  Najwięcej działo się jednak na scenie.

Pierwsza edycja imprezy pod nazwą Jarmark Artystyczny powstała z inicjatywy radnego Marka Bieńka.
 -Chcieliśmy zorganizować festyn dla mieszkańców śródmieścia – mówi Bieniek - Nasza dzielnica nie ma terenów otwartych, jak większość osiedli w naszym mieście. Jest wprawdzie park Chopina, ale w listopadzie pogoda jest przeważnie niesprzyjająca, więc bezpieczniej było zorganizować imprezę pod dachem. Stąd pojawiła się lokalizacja: Kino Amok – Scena Bajka. W tak zacnych murach, aż się prosiło zorganizować spektakl artystyczny. Po burzy mózgów postanowiliśmy, że będzie to spotkanie artystów z różnych dziedzin sztuki. Powstała też nazwa jarmark artystyczny, a ponieważ chcemy kontynuować ten pomysł, stąd jedynka z przodu. Zamierzamy promować rodzimych artystów, którzy są na początku swej drogi, albo tych, którzy mają już swoje osiągnięcia.

W czasie kilkugodzinnej imprezy swoje umiejętności prezentowali różni artyści: młodzi, nieco starsi, amatorzy i ci, dla których scena jest żywiołem. Zaczęła młodzież z ZSO nr 10. Dwie grupy: Undertwist i Naked Sky porwały publiczność. Swoich sił z powodzeniem próbowali też starsi: nomen omen - Młodzi Duchem i Zespół Piosenki Aktorskiej. Oba zespoły skupione są wokół Centrum Inicjatyw Kulturalnych w Gliwicach.  Wielkie brawa zebrała Ewa Aksamit. Młoda wokalistka, kompozytorka, producentka i autorka tekstów, kryjąca się pod pseudonimem Velveteve, grając na ukulele emanowała tak niezwykle ciepłą energią, że z miejsca oczarowała widzów.

Finałowym zwieńczeniem I Jarmarku Artystycznego był spektakl Teatru Nowej Sztuki pt. „Kobiety Bergmana – Persony”. Przedstawienie niezwykłe, nie tylko z racji jego walorów artystycznych, ale przede wszystkim z tego, że istniejący od kilku lat gliwicki TNS mógł się wreszcie po raz pierwszy zaprezentować publiczności naszego miasta. Reżyserem tego widowiska był Dariusz Jezierski, a kapitalnie zagrały Anna Maksym, Sabina Langer i  Martyna Mikołajczyk.
Za rok, jak zapowiadają organizatorzy, kolejny jarmark…

Foto: Andrzej Pieczyrak

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj