Z końcem marca swoje badania zakończył ekopatrol. Sprawdzał stan powietrza w miastach województwa śląskiego. W powiecie gliwickim pojawił się na terenie Pyskowic.

Ekopatrol jeździł po Czeladzi, Kłobucku, Kroczycach, Skoczowie, Radlinie, Gorzycach, Buczkowicach oraz Pyskowicach. Nie tylko jeździł, przede wszystkim wykonywał pomiary zanieczyszczenia powietrza w wymienionych miejscowościach. A składał się z drona i ekologicznego, elektrycznego samochodu, wyposażonego w specjalną aparaturę pomiarową oraz obsługę techniczną. 

Dron działał szybko i precyzyjnie: wytwarzał podciśnienie, a znajdując się obok komina, skutecznie zasysał wydobywający się z niego dym i od razu poddawał go analizie. W tym samym czasie profesjonalna aparatura umieszczona na dachu pojazdu badała powietrze w czasie rzeczywistym, łącząc się z bazami danych, np. bazą obiektów topograficznych.

Ekopatrol był wspólnym projektem Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach i Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego. Powstał, by przeciwdziałać niskiej emisji, wypełniając zapisy tzw. uchwały antysmogowej, przyjętej w roku 2017 przez śląski sejmik.

- By walczyć ze smogiem efektywnie, musimy precyzyjnie i konkretnie wiedzieć, gdzie kierować działania oraz pieniądze. Tylko wtedy mamy szansę na sukces – mówił Jan Bondaruk, zastępca naczelnego dyrektora ds. inżynierii środowiska GIG Katowice.

- Minęło pół roku od przyjęcia przez Sejmik Województwa Śląskiego uchwały antysmogowej. To bezwzględnie priorytet obecnej kadencji. Już dużo wokół tego tematu się dzieje, ale wciąż jeszcze wiele jest do zrobienia – powiedział z kolei marszałek Wojciech Saługa.

Ekologiczne patrole już się zakończyły (trwały do 30 marca). Teraz opracowywane są wyniki badań, a zajmują się tym GIG i urząd marszałkowski. Czekamy więc na efekty. 

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj