To już pewne. Po długim okresie zawirowań hala Gliwice ma docelowego zarządcę. Nie został nim żaden z tuzów rynku usług rozrywkowych, bo tacy nie dostrzegli w arenie – a może warunkach współpracy z miastem - biznesowego potencjału.
Obiekt pozostanie pod skrzydłami Przedsiębiorstwa Wodociągów i
Kanalizacji. Rola gospodarza miała być dla miejskiej spółki tylko
przejściowa, do czasu znalezienia operatora z prawdziwego zdarzenia.
Fiasko wysiłków w tym zakresie sprawiło, że najgorszy z możliwych
scenariuszy dla hali stał się faktem.
(pik)
(pik)
Komentarze (0) Skomentuj