13 lipca koszykarze GTK Gliwice rozpoczęli oficjalne przygotowania do ekstraklasowych rozgrywek. Energa Basket Liga rusza w ostatni weekend sierpnia, a podopieczni Matthiasa Zollnera pierwszy mecz zagrają u siebie, z Polskim Cukrem Toruń. Działacze klubowi postawili przed drużyną jasny cel – awans do play-off.
Część zawodników przygotowania rozpoczęła tydzień wcześniej. Sześciu koszykarzy ćwiczyło zarówno na siłowni, jak i w hali. W zajęciach uczestniczyli: Łukasz Diduszko, Stanisław Heliński, Bartosz Majewski, Kacper Radwański oraz dwóch Szymonów – Tobiasz i Wąsik. Wspomniana grupa powiększyła się od 13 lipca, kiedy to oficjalnie rozpoczęły się treningi, już pod wodzą trenera Zollnera. Do drużyny dołączyli: Daniel Gołębiowski, Norbert Maciejak, Michał Podulka, Mateusz Szlachetka i Szymon Szymański, a w późniejszym okresie kadrowicze Mikołaj Adamczak i Bartosz Chodukiewicz oraz pozostali zakontraktowani zawodnicy. 

 Przygotowania w Wałbrzychu

Pierwsze dwa dni zarezerwowano na testy. – Moja filozofia przygotowań opiera się na intensywnej pracy. Nie dzielę okresu przygotowawczego na różne etapy, od samego początku będziemy pracować nad wszystkimi aspektami, które są potrzebne koszykarzom, zarówno od strony fizycznej, jak i technicznej – zapowiedział Zollner. 

W poniedziałek, 27 lipca GTK wyjechało na sześciodniowe zgrupowanie do Wałbrzycha. W trakcie obozu gliwiczanie rozegrali pierwszą z sześciu zaplanowanych gier kontrolnych. W Wałbrzychu zmierzyli się ze Śląskiem Wrocław, ulegając mu 58: 81. Podopieczni Matthiasa Zollnera ambitnie walczyli w pierwszej połowie meczu, ale po przerwie wyraźnie opadli z sił i przeciwnik miał ułatwione zadanie.

 Dobre wyniki sparingów

Po powrocie do Gliwic nasz zespół rozegrał w Arenie dwa sparingi z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Oba zakończone wygranymi (79: 59 i 79: 77), choć nie były to łatwe potyczki. W pierwszej nasi grali z wyrachowaniem, umiejętnie wykorzystując błędy dąbrowian i wygrali różnicą 20 punktów. Przewaga była na tyle duża, że trener Zollner mógł oglądać także zmienników. Trzy dni później GTK ponownie zwyciężyło, jednak to spotkanie było bardziej zacięte. Dość powiedzieć, że o losach meczu przesądził rzut Daniela Gołębiowskiego z rogu boiska w ostatnich sekundach. W swoim czwartym sparingu GTK Gliwice zmierzyło się z zespołem czeskiej ekstraklasy, BK Nova Hut Ostrawa. Podopieczni trenera Zollnera pewnie wygrali 96: 71. „Ich kolejnym rywalem był Stelmet Enea BC Zielona Góra. Po świetnej pierwszej połowie i słabej drugiej GTK przegrało 76: 96. W minioną sobotę gliwiccy koszykarze w okrojonym składzie ulegli wicemistrzowi Czech, BK Opava 86: 89.”. 

Opracował Andrzej Sługocki

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj